Wpis z mikrobloga

@push3k-pro: ja dzisiaj pierwszy raz w trakcie rozmowy usłyszałam, że dziecko ma autyzm po szczepionce. A mówiła to pani, która jest babcią chłopca z autyzmem. Mówiąc:
"bo ta moja synowa, sobie wymyśliła jakieś szczepionki! na wszystko go szczepiła, tyle pieniędzy. I zaszczepiła go na jakieś wirusy i dostał 42 stopnie gorączki. A za dwa lata okazuje się autyzm. No i mówię pani, w szpitalu od razu powiedzieli, że to przez szczepionki.