Wpis z mikrobloga

10 lat kryzysu mieszkaniowego, niedostatecznej ilosci nowo budowanych mieszkan i szybujacych w kosmos cen nieruchomosci.
Nagle przyszedl #brexit, ceny stanely w miejscu, a nawet zaczely lekko spadac, popyt zmalal do zera i co sie dzieje? Developerzy dostali kota i nagle kazdy skwarek wolnego terenu zaczeli zabudowywac blokami.
Kawalek laki zlokalizowany pomiedzy obwodnica, lotniskiem, oczyszczalnia sciekow i wysypiskiem smieci na Gallions Reach zaczyna przypominac Krakow. Przy Canning Town burza cale osiedla domkow jednorodzinnych i na ich miejcu buduja wiezowce. Poza Londynem to samo, w Basildon nagle nowe osiedle powstalo, nowe bloki zaczeli budowac, a developerzy lobbuja zeby pod nowe budownictwo przekazac cale hektary terenow zielonych.
WTF?

#uk #londyn
  • 33
@piwniczak: W Anglii system socjalny jest opracowany, że nie opłaca się kupować domów. No chyba ze masz zbędną gotówkę albo jesteś landlordem. Zastanawiam się czy rzeczywiście jest na to zbyt?
@piwniczak: Nie chodzi mi tylko o to, że można go dostać. Choć teraz i Ty przesadzasz bo nie znam nikogo kto by czekał latami. Przeciętnie w okolicy w różnych miastach ludzie czekają od 3mies do roku. Przy czym rok w Yorku, gdzie nieruchomości są w cenie.

Ten dom na kredyt szybciej spleśnieje niż spłacisz kredyt. Jak wynajmujesz po prostu się wyprowadzasz.
Tu zostajesz ze wszystkimi kosztami sam.

Jak jesteś na emeryturze
@Paula_pi: w Londynie dostaniesz szybko jeśli zgodzisz się wyprowadzić z okolicy na obrzeża.
Kupno domu ma tę zaletę, że obciążenie finansowe z czasem spada, a przede wszystkim płaci się na swoje. Po trzydziestu latach płacenia czynszu też się nie ma pieniędzy, ale po kredycie jest przynajmniej nieruchomość.
@Paula_pi Nie no, na zadupiu to w zadnym kraju nie warto kupowac, ale w Londynie, poza wypadkiem wojny, to zakup zdecydowanie jest lesza opcja. Chyba ze masz 50 lat, to wiadomo ze juz na kredyt trzydziestoletni za pozno.
Choć teraz i Ty przesadzasz bo nie znam nikogo kto by czekał latami.


@Paula_pi: owszem, napisałaś to co powyżej. W Londynie tak jest, jeśli nie zgodzisz się na porzucenie swojego dotychczasowego środowiska.
@prawa_reka_sorosa: twój wykres wskazuje ze Index jest na niższym poziomie niż w połowie 2017 wieku, po najszybszym od wielu lat zjeździe. Jak dla mnie śmiało mozna powiedziec ze cen stanęły w miejscu, a nawet zaczęły lekko spadać
@Paula_pi i @piwniczak
Oboje macie trochę racji aczkolwiek wynik takiego sparingu zależy od początkowych założeń.

"- Jak jesteś na emeryturze i masz swój dom, państwo ci nie pomaga. ...zostajesz ze wszystkimi kosztami sam...
- Na dom socjalny czeka sie latami, jak juz go dostaniesz to czynsz nie bedzie sie wcale wiele roznic od wolnorynkowego i czesto rata kredytu hipotecznego wynosi mniej..."

Tzw. 'zmywak' to mit, którego nigdy nie widziałem choć podobno istnieje.
@YellowPinker: Bardzo prawdziwe słowa.

Zobaczymy co przyniesie marzec 2019 i jak zareaguje GBP. Zależeć to będzie od warunków jakie stworzą między sobą UK i UE gdyż te będa dyktowały czy Rosjanie i Chińczycy dalej będą lokować pieniądze w nieruchomościach w UK czy zaczną likwidować portfolio. Jeśli warunki będą dobre to ceny pozostaną na tendencji wzrostowej 3%.
Pewnie BOE będzie bronił się przed podniesieniem Interest Rates. Osobiście obawiam się ich reakcji przy
Oby tylko bańka kredytów uniwersyteckich w USA


@silentpl: Wiem, że mogę pogooglać, jest późno i z lenistwa jednak zapytam, ma to jakiś wspólny mianownik z UK? Mam na myśli kredyt studencki, na który i tak mam szansę na 30-40% z uwagi na zarobki, jaka bańka? Rozumiem kredyty konsumenckie, ale kształcenie czy utrzymanie studentów? Mam nadzieję, że źle Ciebie zrozumiałem.
Jak Twoim zdaniem ma się brexit do nauki w UK w odniesieniu
...a co do cen domów, w moim rejonie nadal trwają budowy rozpoczęte 4-8 lat temu. Ceny domów rosną nadal.

5 lat temu mieszkania kosztowały wokół mnie £86k. Pół roku temu gdy na rynek wypuszczali kolejną partię ludzie KOCZOWALI PRZEZ NOC aby zarezerwować takie same 1-bed za £195 ulicę dalej.
New-build domy które ok 5 lat temu sprzedawał developer za 245k, dziś są za ok 400k a to już 62% przyrostu w 5
@YellowPinker: Wybacz brak napisania kleju między tematami.

W 2007/8 housing market crash zaczął się w NYC gdy nie przysłali kasy do UK do obrotu gdy rynki się otworzyły rano. Kredytodawcy padli gdy okazało się że ich produkty AAA były zlepkiem 10%-A, 30%-B i 60%-C - jak dobrze poszło. Wszystko jebło i fala poszła na cały świat. Banki straciły obrót bo okazało się że ich wirtualny produkt jest gówno wart i nikt
Osobiście uważam iż dojdzie do dwóch rzeczy w ciągu 5-10 lat:

1. Coraz więcej ludzi zacznie pracować zdalnie co sprawi iż w centrum Londynu pozostaną oligarchowie. Pracownicy będą na obrzeżach lub jeszcze dalej ze względu na brak obowiązku commute każdego dnia. Powstaną co-working centra 20-50km od Londynu.

2. Rodzice obecnych ludzi 30+ zaczną umierać i oddawać w spadku swe domu kupione w 70-ych za 30k, które dziś warte są 1.5mil - 4mil.
@piwniczak: Wykres pokazuje nieustanny wzrost cen domów od końca 2014, referendum w sprawie brexit miało miejsce w 2015, mamy 2018 a ceny nadal wyższe niż przed brexitem.

Nagle przyszedl #brexit, ceny stanely w miejscu, a nawet zaczely lekko spadac, popyt zmalal do zera i co sie dzieje?


Wykres jasno pokazuje że
- ceny nie stanęły w miejscu
- nadal rosną

Byłoby prościej gdybyś podał źródło, bo jestem ciekaw tych danych.