Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki!
Sprawa trochę nietypowa, ale że społeczność zawsze pomocna to zwracam się do was.
No więc. W lutym poznałem fajną dziewczynę. Poprosiła mnie o pomoc w nauce, jako że #licbaza. Pomogłem i jakoś tak zaczęliśmy się spotykać na wspólnych wyjściach na jedzenie, do kina czy po prostu się przejść. Świetnie nam się spędzało czas, często mi mówiła, że uwielbia ze mną rozmawiać etc..
No i pewnego czerwcowego dnia poprosiłem ją o rozmowę. Powiedziałem, że jest super, że też bardzo ją lubię i zapytałem się czy jest szansa na to, że moglibyśmy być razem. Dostałem odpowiedź wymijającą. Stwierdziła, że pomimo tego, iż również o tym myślała, musi się zastanowić itd.
No i dzisiaj z samego rana dostałem odpowiedź w stylu: "Jesteś super. Tak, moglibyśmy być razem. Ale ja w tym nie widzę przyszłości"
Kulturalnie odpisałem na wiadomość, że w porządku, że trochę się zdziwiłem po tym ile czasu spędzaliśmy na rozmowach, na wyjściach itd.

I tu się pojawia pytanie. Czy jest sens coś z tym robić? Czy próbować przekonać ją, że może jednak warto spróbować? A jeśli tak to w jaki sposób?

Sorry za przydługi pościk.
( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania: nic nie rób, przestań się koło niej kręcić, bo możesz skończyć jako adorator na poprawę humoru n gorsze dni :) Lepiej zmniejsz kontakt do minimum, nie bądź niemiły, ale nie biegaj już na spotkania z nią. Co Ci to da? Po jakimś czasie przestaniesz mieć w głowie dziewczynę, która nie jest Tobą zainteresowana :)

Sam powiedz, wolałbyś, by rzuciła Ci się podczas tej rozmowy na szyję, niż żeby powiedziała "no
@AnonimoweMirkoWyznania: wyczekaj ją, lekko olej, zatęskni, zmięknie i zmieni zdanie. Ja już się nauczyłem i czas na Ciebie by nie przejmować sie aż tak wszystkim tym co one mówią bo teraz może mieć Cie w dupie a za kilka dni-tygodni jej się odmieni.
@AnonimoweMirkoWyznania: opie probuj, brnij w, to jak najbardziej. Ja tez nie bylem mocno przekonany do mijej zony, ona sie starala a ja stwierdzilem ze moge sprobowac bo czemu by nie. Okazala sie wspaniala, ciepla i wyrozumiała osobą o czym bym sie nigdy nie dowiedzial gdybym posluchal kiedys teoretykow z wykopu
@WykopowaFeministka nie nalezy do osob szczegolnie otwartych wiec raczej podrywala mnie i dawala do zrozumienia ze jej zalezy, po kilku wspolnych wyjazdach w grupie znajomych (typu narty albo jakis wyjazd nad morze) zaczelismy spotykac sie dodatkowo w ciagu tygodnia i jakos poszlo