Wpis z mikrobloga

Zupełnie nie rozumiem dlaczego usilnie próbuje się na siłę wciskać na dziesiątke Milika, któremu ta pozycja kompletnie nie leży. Jak nie Milik, to wciska się Teodorczyka na drugiego napastnika, do tego przylepieni do skrzydeł Grosicki i Kuba, a nasz środek pola opiera się na beznadziejnym w rozegraniu Krychowiaku, oraz Zielińskim cofniętym poza swoją naturalną pozycję, tłamszonym przez rywali, którzy świetnie zdają sobie sprawę z tego, że jest jedynym kreatywnym pomocnikiem w tej kadrze. Później najwięcej jadu wylewa się właśnie na Milika i Zielińskiego, którzy nie grają tam gdzie powinni. Przecież gdyby dorzucić Krychowiakowi kogoś, kto potrafi grać jako ósemka, a Zielińskiego przesunąć do przodu w miejsce Milika, to potencjał tego zawodnika mógłby być wreszcie wykorzystywany jak należy, a nasz środek pola może zacząłby istnieć i mielibyśmy jakieś opcje rozegrania poza długą piłką na aferę i grą na pałę skrzydłami. Aktualnie pomiędzy naszą głeboko cofnietą linią pomocy, a atakiem jest jedna wielka dziura. Milik za to może być zmiennikiem Lewandowskiego, ewentualnie grać w miejsce Grosickiego, ale na pewno nie podwieszony za napastnikiem, przecież on tam jest jak dziecko we mgle...
#mecz
  • 3
@greenrabbit7: Nie wiem czy jest sens analizować ten mecz pod kątem taktycznym - prawda jest taka, że nasi najważniejsi piłkarze od dwóch lat nie mają rytmu meczowego, są bez formy i odpowiedniego przygotowania fizycznego. Co za różnica gdzie będą grali, skoro oni po 50 minutach słaniają się na nogach.