W dupę sobie wsadźcie te #bekazgrubasow o #ewafarna. Nieśmieszne to, szkodliwe i bez klasy. No ale nie przepuście chwili, żeby poczuć się lepiej cudzym kosztem. Kierujecie się najprymitywniejszymi instynktami, zapominając o #rigcz kompletnie..
@vomalio: nie wiem, po co w ogóle próbuję coś wytłumaczyć, no ale trudno..
Nie gwiazdka tylko wokalistka. Za nabieraniem masy mogą stać różne rzeczy, nie tylko bycie łakomym. Za tym mogą stać predyspozycje genetyczne, zaburzenia psychologiczne (depresja itd), stres, niska samoocena, problemy w życiu.
To, że ktoś staje się spaślakiem jest efektem większcy problemów życiowych. Jeśli piszesz "been there, done that" to jednak w to wątpie, bo ktokolwiek przez to przechodził
@Kokos: gówno prawda. Masz dodatni bilans - tyjesz. Niektóre leki zwiększają łaknienie, niektórzy zajadają smutki, ale za wszystkim stoi brak dyscypliny i zaniedbanie. Nikt nie staje się grubasem z dnia na dzień. Przechodziłem, ba, jestem na etapie przechodzenia z bycia grubasem do normalnej sylwetki i właśnie dlatego uważam że każdy jest odpowiedzialny za to jak wygląda. Gadanie że to wina stresu, "chorej tarczycy", czy problemów życiowych, to tylko usprawiedliwianie się.
@vomalio: tak, widzę, że jesteś z tych co człowiekowi w depresji mówi, żeby wyszedł pobiegać i poznał ludzi. Tylko wydaje ci się, że wszystko wiesz. EOT.
Nie gwiazdka tylko wokalistka. Za nabieraniem masy mogą stać różne rzeczy, nie tylko bycie łakomym. Za tym mogą stać predyspozycje genetyczne, zaburzenia psychologiczne (depresja itd), stres, niska samoocena, problemy w życiu.
@Kokos: akurat za tym stoi nadmierne żarcie, sama Farna to publicznie przyznała.
![Historia konopii. Jak lobby tworzyw sztucznych wykończyło hodowców [lektor PL]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/42712334afd5f783c092694b14b0c2a21acb412913c2593bef1981f823602358,q70.jpg)
To że ktoś staje się spaślakiem zawsze jest śmieszne.
Nie gwiazdka tylko wokalistka. Za nabieraniem masy mogą stać różne rzeczy, nie tylko bycie łakomym. Za tym mogą stać predyspozycje genetyczne, zaburzenia psychologiczne (depresja itd), stres, niska samoocena, problemy w życiu.
To, że ktoś staje się spaślakiem jest efektem większcy problemów życiowych. Jeśli piszesz "been there, done that" to jednak w to wątpie, bo ktokolwiek przez to przechodził
Masz dodatni bilans - tyjesz. Niektóre leki zwiększają łaknienie, niektórzy zajadają smutki, ale za wszystkim stoi brak dyscypliny i zaniedbanie. Nikt nie staje się grubasem z dnia na dzień.
Przechodziłem, ba, jestem na etapie przechodzenia z bycia grubasem do normalnej sylwetki i właśnie dlatego uważam że każdy jest odpowiedzialny za to jak wygląda. Gadanie że to wina stresu, "chorej tarczycy", czy problemów życiowych, to tylko usprawiedliwianie się.
A
Depresja to jest choroba którą się leczy. Nie wiem jaki ma związek z tym że ktoś przybiera 40kg na wadze.
Myślę że z mojego położenia mam trochę lepszy obraz niż rycerzyki suchoklatesy ;)
@Kokos: akurat za tym stoi nadmierne żarcie, sama Farna to publicznie przyznała.