Wpis z mikrobloga

Kurła, wyszedłem sobie wczoraj o 23.45 na rolki i zamiast pojeździć przypałętał się do mnie pies. Ma obrożę z numerami telefonów. Jako że tak późno nikt nie odbierał to zabrałem piesa na noc do domu, bo może komuś zaginął i teraz muszę z nim spacerować :| Nie polecam, ale mam nadzieję, że uda się skontaktować z właścicielem i przynajmniej on się ucieszy. #pies i trochę #pieseczkizprzypadku
źródło: comment_MFRPULtDaUzdtCqcaTIXrGRwuWgK6nNd.jpg
  • 14
@NieJedynaNaWykopie: ja podobnie, ale pod warunkiem, że bym wiedziała o zaginięciu. Jak pies jest podwórkowy to czasem można przegapić taki moment. Mój czasami też nie wiem jaką drogą wieczorami się wymyka, płot cały, a ta psia łajza i tak znajduje wyjście ewakuacyjne. Też husky btw. Może oni mieli podobnie.