Wpis z mikrobloga

Czas na pierwszy wpis z serii #codziennyhumorbiblijny

Noe był wg Biblii jedynym sprawiedliwym gościem, którego warto było uratować z potopu. Okazuje się, że po potopie Noe postanowił z braku innych producentów zawładnąć przemysłem spirytusowym i winiarskim. Założył więc winnicę i wytrwale pracował nad ulepszaniem produktu. Z braku ludzi do pracy biedak musiał sam testować swoje wyroby. Pewnego dnia trochę przesadził i na waleta imprezował sobie w namiocie. Gdy już spał, do namiotu wszedł jeden z jego synów i zobaczył #beniz Powiedział o tym swoim braciom, którzy nie patrząc okryli ojczulka płaszczem. Noe nie był zadowolony, że syn go oglądał w takim stanie, ale jak wszyscy wiemy winny jest nie ten co robi, a ten co widzi. Przeklnął więc syna swojego syna, życząc mu aby jego potomkowie byli sługami potomstwa pozostałych braci.

A mógł zabić.

Rdz 9, 20-29
#gimboateizm #bekazkatoli #bekazateistow
  • 4
1 Błąd socjologiczny, nie ocenia się działania ludzi z danej kultury przez swoją kulturę, gdyż nie ma uniwersalnych norm. Dla kultury Noego - tych co pisali tę historię - kara mogła być adekwatna
2

Najmłodszy syn Noego, Cham, wszedł do namiotu ojca i jego oczom ukazała się opisana powyżej sytuacja (Rdz 9,22) Najwyraźniej nie chodziło tu o zwykły, niewinny rzut oka czy przypadkowe spojrzenie. Czasownik użyty w tym miejscu jest tak mocny,