Wpis z mikrobloga

Ktoś mi powie co #!$%@?ło się po 68 minucie?
Do tego momentu Anglia konsekwentnie dyktowała tempo i jak się wydawało podobnie było z przebiegiem meczu.
Chorwacja wyglądała jak resztki z wigilii i nic nie wskazywało, że odrodzi się jak Feniks z popiołów .
Jeśli planem Dalica było wyczekanie rywala i włączenie turbin w końcówce drugiej połowy to muszę przyznać, że ma facet jaja. Po drugiej stronie Southgate, który chyba podobnie jak jego podopieczni, spanikował. Od tamtej chwili Anglia nie dała wyraźnego impulsu do zmiany czegokolwiek w swojej grze. Apropo zmian. Anglii brakło jednej, a Chorwaci, wykorzystali je jak chcieli.

Na koniec brawa dla obu reprezentacji, mimo wszystko fajnie się to oglądało.
#mecz
  • 9
Do tego momentu Anglia konsekwentnie dyktowała tempo i jak się wydawało podobnie było z przebiegiem meczu.


@PiccoloColo: Wydaje mi się, ze od 2. połowy Chorwacja zaczęła grać lepiej. Przed 68. miała kilka sytuacji, nie 100%, ale w ogóle cokolwiek jak w 1. nic nie było. Dla mnie to bardziej efekt, niż przypadek. Odrębnym pytaniem jest, dlaczego wtedy Anglicy kompletnie się posypali. Może to te słynne stracenie dynamiki w wyniku stresu. (
@qwertty321: Który? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Primusek: No właśnie kluczowym efektem było dopicie, ta rozsypka Anglików, co dało ogromne pole manewru Chorwatom. Mimo wszystko Ci zaskoczyli mnie dynamiką, o którą w jednym z wpisów miałem do nich pretensje.
Modric i Rakitic też nie zagrali wielkich zawodów, byli raczej pracusiami i to też było kolejnym rzeczą, która mnie zdziwiła - dokładniej przeniesienie ciężaru gry na innych min