Wpis z mikrobloga

powiedziała mi tak mądre słowa ze teraz w d mam opinie ludzi i wiesz co super mi się żyje...:)


@88chaos-STAR: Opinie innych ludzi można mieć w dupie o ile się wśród nich nie żyje. W przeciwnym razie to niestety jest "gimbofilozofia".
@88chaos-STAR: No właśnie myślę, że żyjesz w jakiejś społeczności i twoje życie poniekąd zależy od decyzji innych. Zatem nie wiem jak możesz mieć w dupie co inni myślą. Zapewne masz jakiegoś szefa, klienta itp. Nie wierzę, że nie zależy ci na ich opinii. Nie mówię tu o tatuażu - tak ogólnie.
Jednak taki tatuaż staje się częścią tej "ogólnej" opinii.
@defoxe powiem tak, żyję juz 30 lat od 10 z tatuażami, pracuje w gastronomi, mam już tak stabilne towarzystwo i uksztaltowaną psychikę ze mogę mieć coś w dupie:) zbyt twarde fundamenty by coś je ruszylo, mam nadzieje ze zobrazowalam sytuacje
@88chaos-STAR: To oczywiście trzeba szanować... Dom i rodzina są ważne jednak potrafią się rozpaść. To trochę takie złudne szczęście, choroba, wypadek, zdrada i już po szczęściu. Sorry, że tak brzmię pesymistycznie no ale...
życie. Wracając do tematu - mnie się ten tatuaż nie podoba, rozumiem, że innym może się podobać. Personalnie nie mam nic przeciwko ale raczej bym się dość niezdrowo przyglądał. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeśli