Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 28 lat i się pogubiłam. Mnóstwo myśli w głowie.
Na prawdę nie wierzę już w prawdziwą miłość - taką,która przetrwa dosłownie wszystko. Już po raz kolejny #!$%@? się coś co nawet dobrze się nie zaczęło, pomimo że oddałam całe swoje serce.
Kiedyś (30 lat temu) było prościej. Para się poznawala, było w miarę dobrze - brała ślub - to takie proste. Niech ktoś powie że nie zna takich przypadków.
Teraz - pokusy z każdej strony, szukanie problemów na siłę.
*może zagadam do koleżanki z podstawówki która właśnie wstawila nowego selfika
*ładna pani uśmiechnęła się do mnie w autobusie, eh jest dużo ładniejsza od mojej narzeczonej
*może wezmę nr kom od laski która zagadala do mnie na siłowni.
Portale społecznościowe - można scrollowac w nieskończoność i obczajac innych a nawet wysłać delikatna zaczepke i dalej się kręci
Można śmiało stwierdzić że tamtejsze związki opierały się na docenaniu tego co się ma. Czyli zgodny i trwały związek - niby tak mało a jednak dla mnie to największa wartość.
Teraz? Nie ta to inna /nie ten to inny. Rozwód? Po co się starać jak tak prościej?
Przecież zawsze można się odezwać do byłej kochanki z którą nas coś łączyło.
Zazdroszczę Wam - tej garstce osób - prawdziwej miłości - takiej aż po grób.
A ja już nie mam sił na kolejny cios w serce.
...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Ech, jak dobrze Cię rozumiem. Wielokrotnie już o tym na Wykopie wspominałem, że obecnie szukanie partnera można porównać do kupna auta i niestety jest to coraz powszechniejsze. Ludzie przestają się w ogóle szanowac, doceniać, traktują przedmiotowo i lekceważą na każdym kroku. Przykre to jest, zwłaszcza gdy się ktoś zaangażuje mocno w kogoś, a on Cię odstawi na półkę jak zepsutą zabawkę.
@AnonimoweMirkoWyznania: Żyjemy w świecie, gdzie ludzie są towarem. Lubisz blondynki? Nie wychodząc nawet z domu wybierasz sobie na randkę jedną z tysiąca blondynek z najbliższych kilku kilometrów. Tinder, happn i inne aplikacje wypaczyły sposób zdobywania partnera, dają na tyle duże możliwości, że niektórzy zwyczajnie zatracają umiejętność skupienia się na jednej osobie, skoro zaraz za rogiem może czekać ktoś lepszy. Portale społecznościowe? Słusznie zauważyłaś, że zachęcają do odnowienia kontaktu z Michałem z