Wpis z mikrobloga

Kilka luźnych przemyśleń odnośnie #gielda #gpw. To nie będzie nic odkrywczego, bo dopiero uczę się inwestować. Rachunek otworzyłem całkiem niedawno, ale samym tematem zainteresowałem się mniej więcej rok temu. Nawiasem mówiąc, zupełnie inaczej o giełdzie się myśli, słucha, czyta, kiedy nie obraca się własnymi pieniędzmi.

I też zupełnie inaczej to wszystko wygląda, gdy ma się dużo wolnego czasu - tak jak było u mnie w te wakacje (nie, nie jestem studentem, ale w te wakacje wróciłem z zagranicy - część zaoszczędzonych pieniędzy załadowałem na rachunek maklerski, którego też nie mogłem otworzyć wcześniej).

Żeby było jasne - interesują mnie tylko spółki gamingowe, chociaż obserwuję też parę innych spoza branży.

Lipiec i połowa sierpnia to był akurat czas wzrostów i jak tylko zarobiłem pierwsze pieniądze (wówczas jakieś 10-15% z tego, co włożyłem), podjarałem się, JAKIE TO JEST PROSTE!!! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zarobić dał mi Playway, a już w następnym tygodniu byłem na Farmie, gdzie po pierwszych wrażeniach jutubera Kromki z WW3, kurs leciał PKC z około 38 na 27 zł. Spanikowałem i ja, a następnie jeszcze próbowałem podczas paniki odkupić, ale od razu nie urosło, więc sprzedałem ze stratą, bo pomyślałem, że będzie tak spadać w nieskończoność... a potem zrobiłem jeszcze raz to samo ( ͡º ͜ʖ͡º) I tym sposobem straciłem 2,5 razy tyle, ile wcześniej zarobiłem ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:

I wiecie co? Cieszyłem się z tego. Bo potem kurs urósł znowu do 35 i nauczyłem się jednej rzeczy - że często spadki można po prostu przeczekać. Jeśli spółka nie lunatykuje w jakimś finansowym koszmarze, to prędzej czy później kurs wróci na swoje tory (myślę, że będzie tak też na CFG, w końcu się doczekacie, bo to nie jest jakiś T-Bull czy Vivid). Przede wszystkim, nie panikować. Po tym zdarzeniu powiedziałem sobie, że nigdy więcej nie wejdę na Farmę. Oczywiście, swoje postanowienie złamałem już dwa czy trzy tygodnie później :) Ale w ogólnym bilansie nie tylko odrobiłem te straty, ale jeszcze zdołałem zarobić na czysto.

A potem przyszła korekta... (,) Załamywałem ręce, nie wiedziałem, co robić i nawet próbowałem szukać odpowiedzi pod tym tagiem. W międzyczasie robiłem dużo innych transakcji i w momencie korekty byłem zapakowany w kilka spółek. Pozbyłem się większości z małą stratą. Kiedy PLW spadło poniżej 150, kupiłem za 147, bo jeszcze tydzień temu (wówczas) taki spadek był nie do pomyślenia. A potem dokupiłem jeszcze po 137 zł i czekałem tylko na koniec korekty.

Aha, zapomniałem, że wtedy już nie miałem tak dużo czasu, żeby śledzić kursy na bieżąco od 9 do 17 i szukać informacji, więc naturalnym biegiem rzeczy, przeszedłem na trochę bardziej długoterminowe inwestowanie. Odkryłem też, że jeśli chodzi o same transakcje, to polega to na tym, żeby przez 99% czasu nie robić absolutnie nic. 0,5% to moment wejścia, drugie 0,5 to moment sprzedaży. I też nie idzie o to, żeby się wstrzelić jak jakiś hazardzista, tylko o to, żeby mieć racjonalny, mocno uargumentowany plan i go zrealizować. Wokół nas będą latać przeróżne informacje, będzie chaos, kurs zacznie wariować, a co gorsza - inne spółki, którymi też się interesowaliśmy, będą rosły szybciej (mały Techland, kurła...). Wtedy trzeba sobie przypomnieć, co sobie myśleliśmy na początku i jaki mieliśmy plan związany z daną spółką i mocno się go trzymać. Obecnie mój plan jest następujący: nie sprzedaję tego Playwaya, którego kupiłem na korekcie, co najmniej do raportu o wynikach albo do momentu aż przekroczy 170 złotych. Nie będę jednak czekał do końca roku, bo mam w głowie jeszcze bardziej długoterminową koncepcję.

Chodzi o to, że pod koniec roku na polskim rynku mają pojawić się elektryczne auta z Chin. Jej dystrybutorem została notowana na New Connect spółka Govena Lighting...

Nie no, żartuję XD Zamierzam co miesiąc skupować akcje Varsav, o ile będą nadal chodzić w atrakcyjnych cenach, chciałbym zakumulować parę tysięcy tych akcji i sprzedać dopiero w okolicach marca lub kwietnia, jak już będzie po premierze BS. No chyba że spekulacyjnie urośnie do jakichś kosmicznych okolic rzędu 10 złotych, to wtedy nie będę się powstrzymywał.

Nie wiem, po co napisałem ten elaborat, chyba dlatego, że nigdy w swoim dorosłym życiu nie jarałem się żadnym tematem tak bardzo i po prostu chciałem się podzielić :) Dla mnie to jest nadal wszystko tak ekscytujące i nawet nie wiem dlaczego ¯\_(ツ)_/¯

Pozdrawiam mireczków-inwestorów!

#pociagdozyskow
  • 12
@stolichnaya: podejście 'spinać poślady i przeczekać' jest mi zupełnie obce - wychodzę z założenia, że spółki na których zarabiam trzymam, a ten na których tracę sprzedaję. Czy to jest słuszna droga - być może będę w stanie powiedzieć za kilka lat ;) no ale ostatecznie, nie ma jednej słusznej strategii, najważniejsze żeby mieć plan i się go trzymać (òóˇ) Powodzenia Mireczku

Also, plusik za Govenę
@stolichnaya: Zaoszczędzę ci kilka lat nauki - Nigdy nie uśredniaj w dół, stratę się tnie jak najszybciej a nie pogłębia. Nie inwestuj w gówno spółki, jak widzisz, że spółka spóźnia się publikacją raportu - uciekaj. Jak widzisz zrzut 30% w ciągu dnia - uciekaj. Nie dotykaj spółek z listy alertów ani takich co mają sanacje, upadłość likwidacyjną czy problemy z obligatoriuszami - nawet jak wycena będzie super niska w wskaźniki zachęcające