@algorytm7007: i co poeta miał na myśli? Że teraz młodzież głupia bo się w ekrany patrzy? Nie zauważyłem, żeby mi się gra na kompie odpalała od patrzenia w monitor albo książka sama przewracała strony na czytniku..
@BrakPomysluNaNick To ma na celu pokazać tępotę kompo pokolenia, które żyje w wirtualnym świecie. Myślę, że nie podpisujesz się pod sarkazmem tego obrazka.
@algorytm7007: Kto ma byc tępy będzie tępy i w bibliotece. A to że sie korzysta z nowych technologii to chyba normalne. Tylko postprlowskie pokolenie piperzy "ach ta młodzierz" bo ma ból dupy że sama nie miala tylu takich możliwości.
@korpal6 Nie wiem w czym jest problem bo technologia się rozwijała nawet w peerelu i cuda z zachodu były czymś jak najbardziej zwyczajnym. Twoi wnukowie osiągną wyższy poziom technologiczny co nie pozostanie bez echa a będzie się manifestować skapciałym dziadkiem żyjący w strefie przestarzałych ifonów i nie kumający tego świata. Książka często powodowała uczucie i jeszcze częściej bywało, że smutłem gdy już przeczytałem, zamykałem i odkładałem na półkę. Siedząc w fotelu (wiesz
@algorytm7007: Kurła, za moich czasów to się czytało co napisane na glinianych tabliczkach było, a anatomii to się uczyliśmy na trupach, a nie jakieś książki! Jak to się nauczyć z papieru, to trzeba zobaczyć, dotknąć, pogmerać!
Lubię te dyskusje o wyższości książki nad innymi metodami spędzania wolnego czasu/nauki, bo one nigdy się nie opierają na faktach, tylko na własnych odczuciach i zawsze fajna gównoburza się tworzy (ʘ‿ʘ)
@algorytm7007 Czyli twierdzisz, że bezsensowne znaczki na papierze są lepsze do przekazywania myśli niż obrazy i dźwięki? W dodatku opierasz to tylko i wyłącznie na tym, że ty nie potrafisz znaleźć informacji w internecie?
@algorytm7007: no ale co ma twoje upośledzenie do książek i internetu, gier i reszty? To ja mogę napisać tak samo:
Gra często powodowała uczucie i jeszcze częściej bywało że płakałem kończąc fabułę, zamykałem i zostawiałem w bibliotece. Siedząc na ergonomicznym krześle (wiesz co to ergonomiczne krzesło?) grając w fabularną grę najlepiej odpoczywam. A na studiach jakoś trudno mi z ksi ążki byłoby zdobywać wiedzę nt anatomii, elektroniki, chemii czy czy postępowania
Książka często powodowała uczucie i jeszcze częściej bywało, że smutłem gdy już przeczytałem, zamykałem i odkładałem na półkę. Siedząc w fotelu (wiesz
Lubię te dyskusje o wyższości książki nad innymi metodami spędzania wolnego czasu/nauki, bo one nigdy się nie opierają na faktach, tylko na własnych odczuciach i zawsze fajna gównoburza się tworzy (ʘ‿ʘ)
To ja mogę napisać tak samo:
Gra często powodowała uczucie i jeszcze częściej bywało że płakałem kończąc fabułę, zamykałem i zostawiałem w bibliotece. Siedząc na ergonomicznym krześle (wiesz co to ergonomiczne krzesło?) grając w fabularną grę najlepiej odpoczywam. A na studiach jakoś trudno mi z ksi ążki byłoby zdobywać wiedzę nt anatomii, elektroniki, chemii czy czy postępowania
@GotoFinal
Nie tylko nie ogarniasz wykopu ale sensu odpowiedzi. Zamknij kompa, otwórz książkę.