Wpis z mikrobloga

Ogłoszenia z wynajmem mieszkań w Trójmieście to jakiś rak totalny. Szukam z dziewczyną mieszkania na jakieś 2-3 lata do czasu aż nie odłożymy na to aby pójść na swoje. Wpisuję lokalizację, kwotę do 2 tysięcy za miesiąc i zaczynam szukać. Zamiast podać dokładną kwotę w ogłoszeniu to umieszczają tylko to co sami biorą do kieszeni. A w treści ogłoszenia informacja że do tego dochodzą jeszcze czynsz , opłaty za prąd i internet itp. Czy nie można podać maksymalnej kwoty jaką wynajmujący będzie musiał płacić tylko bawią się w jakiejś podchody? Ewentualnie w treści ogłoszenia informacja że opłaty mogą ulec zmianie w zależności od wskazań liczników
Tracę tylko czas na przeszukiwanie mieszkań w których z opłat 2k robi się nagle 2800. Na miejscu moderatorów banowalbym takie ogłoszenia.

#wynajem #mieszkanie #trojmiasto #januszebiznesu
  • 14
@klefi niestety tak, jeszcze kilka lat temu wyglądało to normalnie, ale teraz to już przesada. Nie wiem czy widziałem chociaż jedno ogłoszenie w którym podali by faktyczną cenę bez ukrytych kosztów w ogłoszeniu.
@Ptolemeusz: Ja też to ostatnio przerabiałem i na początku też mnie to wkurzało. Jednak jeśli dobrze się zastanowić, to jest w tym sens. Wynajmujący może Ci zagwarantować tylko wysokość tej części opłat, która idzie do jego kieszeni. Reszta to składniki zmienne, zależne od tego co sam będziesz zużywał. Więc jeśli napisałby Ci, że miesięczny koszt to 2000 (1400 wynajem + 400 czynsz + 200 prąd/tv/net), a potem okazałoby się że postawiłeś
@Ptolemeusz: sam raz zgłosiłem do moderatora na trojmiasto.pl kilkadziesiąt ogłoszeń, które błędnie podają dzielnicę i co? Ogłoszenia sobie dalej tak wiszą. ¯\_(ツ)_/¯ Bo tam cudownie Grabówek staje się śródmieściem Gdyni.
Na miejscu moderatorów banowalbym takie ogłoszenia.


@Ptolemeusz: Rozczaruję cię, ale portalom na rękę jest żeby był taki burdel, bo odwiedzisz więcej ogłoszeń. To ogłoszeniodawcy płacą portalom, a ciebie jako przeglądającego traktują jak robaka, masz nabijać odwiedziny żeby ogłoszeniodawca był zadowolony i tyle. Jakby była odrobina woli, to by rozbili w ogłoszeniach cenę na poszczególne składowe i byś mógł sobie segregować. To samo jest z samochodami. Jakieś przejęcia leasingu zamiast ceny sprzedaży,