Wpis z mikrobloga

Dobra skoro jesteśmy już po losowaniu mała analiza z kim gramy:
Austria - Teoretycznie najmocniejsza z wylosowanych ekip. Trzon ekipy stanowią zawodnicy z Bundesligi (Alaba, Baumgartlinger, Dragović czy Sabitzer) wsparci graczami z rodzimej ligi (mocniejszej od naszej) + kilku rodzynków z Premier League (Arnautović, czy Prodl). Ta ekipa jest dużo mocniejsza od tej z którymi graliśmy podczas Euro 2008 czy eMŚ 2006, także statystykami bym się nie sugerował.
Izrael - Klasyczny europejski średniak, który od lat nie potrafi się przebić przez 3 koszyk i awansować do żadnej imprezy. Praktycznie 90% ekipy to goście z ligi izraelskiej, która chyba trochę podupada w porównaniu sprzed 10 czy 15 lat. Gwiazdy: Natkho z Olympiacosu i Dabour z RB Salzburg. Spokojnie do ogrania, choć rewanż na gorącej izraelskiej ziemi może być nieprzyjemny.
Słowenia - To już nie jest ekipa z przełomu wieków z Zahoviciem czy choćby z MŚ 2010. Wielu graczy po eMŚ zrezygnowało z kadry (np. Handanovic). Odmłodzona ekipa z wieloma graczami z słabszych klubów Serie A + niesamowitym Oblakiem na bramce który jest główną gwiazdą zespołu.
Macedonia - W lidze narodów przeszli jak burza w ostatnim koszyku zdobywając 15 pkt, ale z rywalami pokroju Gibraltaru czy Liechtensteinu. Młoda ekipa z jedną doświadczoną gwiazdą Pandevem z Genoi. W normalnej dyspozycji powinniśmy zainkasować 6 pkt z nimi nawet na trudnym terenie w Skopje.
Łotwa- Casus podobny jak Słowenia, najlepsze lata (awans na Euro 2004) drużyna ma dawno za sobą i na dziś to słabeusz do bicia. Większość ekipy to gracze rodzimej ligi wsparci kilkoma graczami m.in. z naszej ligi jak Tarasovs ze Śląska czy Sabala z Podbeskidzia. Bramkarz Vanins był w kadrze już na Euro 2004. Inny scenariusz niż 6 pkt z nimi nie do zaakceptowania.
#mecz #pilkanozna #losowanie #euro2020
  • 1