Aktywne Wpisy
Qql3l3 +210
Kto jarał „Vicki” za 4.20 zł plusuje. Czasami na sztuki się brało w kiosku za 35gr sztuka.
#gimbynieznajo #nostalgia
#gimbynieznajo #nostalgia
KW23 +44
#ekoterroryzm #klamstwaklamstewka #ekologia #przepowiednie Zaufajcie "naukowcom" i "ekspertom".
Lista prognoz klimatycznych które się nie sprawdziły:
1966: Ropa zniknie za dziesięć lat
1967: Groźny głód przewidziany do 1975 roku
1968: Przeludnienie rozprzestrzeni się na całym świecie
1969: Wszyscy znikną w obłoku niebieskiej pary do 1989 roku
1970: Świat wyczerpie wszystkie swoje zasoby naturalne do 2000 roku
1970: Mieszkańcy miast będą potrzebować masek przeciwgazowych do 1985 roku
1970: Nagromadzenie azotu uczyni całą ziemię niezdolną
Lista prognoz klimatycznych które się nie sprawdziły:
1966: Ropa zniknie za dziesięć lat
1967: Groźny głód przewidziany do 1975 roku
1968: Przeludnienie rozprzestrzeni się na całym świecie
1969: Wszyscy znikną w obłoku niebieskiej pary do 1989 roku
1970: Świat wyczerpie wszystkie swoje zasoby naturalne do 2000 roku
1970: Mieszkańcy miast będą potrzebować masek przeciwgazowych do 1985 roku
1970: Nagromadzenie azotu uczyni całą ziemię niezdolną
Tytuł: Ogień i Krew. Część 1
Autor: George R. R. Martin
Gatunek: Fantastyka
★★★★★★☆☆☆☆
Najbardziej wyczekiwana przeze mnie książka w tym roku zaraz po "Każdym Martwym Marzeniu". I niestety lekki zawód.
Na Wichry Zimy przyjdzie nam pewnie jeszcze długo poczekać (chociaż należę do tych co wierzą, że Wichry zupełnym przypadkiem zostaną ukończone zaraz po ostatnim odcinku serialu) i słysząc o spin-offie miałem nadzieję na cokolwiek nowego z tego uniwersum. No i dostałem, ale nie klasyczną powieść, tylko kronikę podboju Westeros od Aegona I do tańca smoków.
Wszystko ładnie pięknie, ale czytając pierwszy rozdział miałem wrażenie, że gdzieś to już czytałem. I faktycznie, pierwszy rozdział Ognia i Krwi to kopiuj wklej z rozdziału o Aegonie I ze Świata Lodu i Ognia. Dodali może jeden nieistotny akapit. Trochę mnie to zniesmaczyło, bo o ile ŚLiO chciałem mieć w formie e-booka, to wydanie "nowej" książki z tą samą treścią uznałem za przegięcie. Na szczęście czytając dalej okazuje się, że materiał został rozbudowany, chociaż i tak sporo fragmentów to nadal kopiuj i wklej.
Sama treść jest w sumie w porządku, ale niektórych może nudzić przebijanie się przez ściany tekstu niemal bez dialogów (pojawiają się rzadko w kontekście przywoływania słów wypowiedzianych przez konkretną postać). No i koniec końców, czytanie dość obszernej kroniki nieistniejących krajów też niekoniecznie będzie fascynujące.
#bookmeter