Wpis z mikrobloga

Był dziś u nas bagietmajster w #licbaza . Mowił takie typowe rzeczy, o karach jak jestesmy pelnoletni itd, ale śmiać mi sie chcialo jak zaczął pytać, czy łatwo nam załatwić narkotyki i dopalacze xdd
Jeszcze pytał nawet o to, gdzie zwykle się zaopatrują w fajki. Podejrzewał coś, bo kisneliśmy z ziomkiem w kącie, ale może mnie nie spisał ( ͡° ͜ʖ ͡°) .
W czasie kiedy pan antyperspirant prowadził śledztwo ja i koleżanka byliśmy nagrzani jak ciuchcia od kody.
W Polsce jak w lesie yo
#narkotykizawszespoko
  • 16
@Hehehe115: Mi dziś przypomniał stare, dobre czasy... jak ponad rok co drugi dzien mialem w gimbazie spirytus albo wóde z soczkiem/wodą xd
A teraz co, thioco raz na tydzień. Kiedyś to było uzależnienie, teraz to nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Hehehe115: nie wiem jak mi to sie udało xdd A pare osob z klasy wiedzialo o tym, jakby tego bylo malo, pare razy jak otwieralismy buteleczki z bobofruta to waliło na cały korytarz.
Ugułem piłem od 14 roku życia do jakoś 15,5. Teraz z jednej strony szkoda, z drugiej mi to nawet pomagało
@DiKarpio: to młodo zaczynałeś, ja kiedyś na lekcji przelewałem wódkę smakową do butelki po tymbarku... Siedziałem w drugiej ławce ʕʔ nie wiem jakim cudem mi się to udało, a po tym szły koleiki od mojej ławki aż do ostatniej, z litry miałem może z 3 łyki.
@Hehehe115: No starsi koledzy i tradycje góralskie zobowiązują lol
Pamiętam raz, jak miałem czystą śliwowice i kolega poprosil o łyka. Zwykle mialem jakieś rozrobione albo winko czy coś, nie spodziewał się tego. Jakie było jego zdziwienie, kiedy wziął haust na ok. 70ml, szkoda, ze nie widziales
@Jean-Paul_Sartre: no pierwsze pół roku to tak co tydzień jakieś posiady i wódeczka (zwykle na pusty żołądek i leciałem bez popity xd), później nam sie znudzilo to piwkowanie, driny, ale za to czesciej. Teraz to tak raz na miesiac moze szklanke wina wypije. Ty jak zaczynales?
@DiKarpio: U mnie taka tradycja jest tylko, że nie z wódka, a mj. Jak tylko przychodzi lato to wszyscy dookoła cały czas zjarani, taki zajebisty klimacik jakby się było na Jamajce, aż nie mogę się wakacji doczekać. Ale mam ochotę usiąść tak cieplutkim wieczorkiem na tarasie z blanciorem i reggae <3
@Hehehe115: tez bym tak siadl, w sumie malo w zyciu palilem ziola. Tez dosc wczesnie, bo jakos rok pozniej niz alko, ale mniej, bo wielu znajomych nie wie nawet jak maruhehuanen dziala xd
Chyba sobie palenie skołuje na święta
@Sertralina: przyznaje się do tego, ale teraz nie jestem uzalezniony (ptzynajmniej od %)
ostatni raz pilem dwa tygodnie temu, nawet nie duzo, bo po szklance wina z kolega na próbie.
no, i mniej sie troche zadaje z tymi, co pilem dawniej, bo sie zrobili toksyczni lekko.
Alko to syf jakich mało, tylko w jakichś niewielkich ilosciach ma sens.
a, i nie chodze na zabawy, dyskoteki, gdzie wciska sie go każdemu, nie
@Sertralina: no troche tak, niby mógłbym przestać, bo nie zwiększam dawki, a tolerka już nie ta sama. Przez ostatni tydzień tylko raz wzialem 100, a jak był policjant u nas to 200mg. To chyba nie tak źle, nie? Teraz jest sobota i w weekend chyba sie nie porobie, wyjde do kumpla na kawe, sprobuje nagrac piosenke w koncu