Aktywne Wpisy
wykop +226
Dzień dobry, Wykop!
Dzisiejszą aktualizację #wykopchangelog zaczynamy od tematu, na który chyba najbardziej czekaliście, nie będziemy więc trzymać Was dłużej w niepewności! W końcu możemy to powiedzieć:
1. Powiadomienia z obserwowanych tagów powróciły na Wykop. Znajdziecie je na górnej belce, po prawej stronie, oznaczone ikonką “#” - oczywiście, powiadomienie o nowej treści w tagu otrzymacie gdy spełnione zostaną dwa warunki: obserwujecie dany tag, no i oczywiście gdy w tagu pojawi się
Dzisiejszą aktualizację #wykopchangelog zaczynamy od tematu, na który chyba najbardziej czekaliście, nie będziemy więc trzymać Was dłużej w niepewności! W końcu możemy to powiedzieć:
1. Powiadomienia z obserwowanych tagów powróciły na Wykop. Znajdziecie je na górnej belce, po prawej stronie, oznaczone ikonką “#” - oczywiście, powiadomienie o nowej treści w tagu otrzymacie gdy spełnione zostaną dwa warunki: obserwujecie dany tag, no i oczywiście gdy w tagu pojawi się
dzangyl +422
Onuce, widzę że teraz płaczecie nad F-16. Przyjmijcie do wiadomości, ze Ukraina dostanie taki sprzęt i w takich ilościach w jakich będzie potrzebne by rozbić armię rosyjską. Otrzyma takie wsparcie finansowe i gospodarcze jakie będzie potrzebne.
Nie ważne ilu mobików wezwą bandyci z kremla, nie ważne ile rakiet zrzucą na Ukrainę, tej wojny rosja nie jest w stanie wygrać bo w porównaniu ze "światem zachodnim" stojącym za Ukrainą jest małym, nic nieznaczącym
Nie ważne ilu mobików wezwą bandyci z kremla, nie ważne ile rakiet zrzucą na Ukrainę, tej wojny rosja nie jest w stanie wygrać bo w porównaniu ze "światem zachodnim" stojącym za Ukrainą jest małym, nic nieznaczącym
Święta są SZTUCZNE. Nie tylko tandetne, te wszystkie kiczowate choinki, pstre durnostojki. Święta są przede wszystkim sztuczne.
Wszyscy nagle się kochają. Wszystko i wszystkim wybaczają. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Maskarada. Po świętach znów będą kłótnie, spory, wyzwiska. Wszechogarniająca sztuczność i tandeta. Trzeba cieszyć się, bo święta są. Trzeba z dumą wyciągać z pudła przymały, czwarty sweter i wyrażać miną i słowem zachwyt -wiedząc, że obdarowujący obserwuje bacznie. Trzeba radować się, cieszyć, oglądając jedenastą parę skarpet, tym razem z kotem Garfieldem. Trzeba się nażreć, jak prosię, bo babcia takie dobre zrobiła, a ciocia też chce, aby spróbować jej wypieków. Trzy doby przecież nieustannie w garach spędziła, bo święta. Schemat, sztuczność. Sztuczna radość, sztuczna przyjaźń, sztuczna atmosfera, uważaj na pewne tematy, zero kłótni, wszyscy radośni. Ciekawe ile procent ludzi tak naprawdę co innego skrywa. Tak naprawdę są zmęczeni, zakupami, gotowaniem, sprzątaniem i udawaniem.
Już nie długo kolejny cyrk, bardzo kosztowny cyrk, trudny do przeżycia. I jeszcze szkoły nie ma i pracy, człowiek zmuszony jest gości przyjmować, jeść znów jak prosię, radować się i liczyć na coś ciekawego w TV.
Najmilej wspominam święta gdy byłem mały... tzn mniejszy. Może mniej pamiętam, może dziecięca radość przyćmiła we mnie pewne rzeczy.
@Arachnofob: xDDD
Tak, tylko Ty! Cóż za świeża perspektywa i oryginalna myśl! Wcale nie czytam tego 10 000 razy za każdym je*anym grudniem.