Wpis z mikrobloga

Okej, skończyłem bb, całkiem spoko gra, mocne 8/10. Absolutnie cudownie było zwiedzać lokacje, w których grała jakaś muzyka, strasznie dobrze budowało to klimat, Yahar'gul i Górny rewir katedralny były przez to super, oby więcej tego w przyszłości. Generalnie dałbym 9/10, ale jakaś połowa bossów w grze to rozczarowanie, a dla mnie to najważniejszy aspekt tych gier.
#bloodborne #ps4
  • 12
@dizzydom: Ja odpaliłem przed samym końcem, bo mi się nie chciało przechodzić specjalnie taki kawałek. Z sierotą też sobie nie mogłem poradzić, póki nie zmieniłem broni na Wirującą Piłę, bardzo polecam ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Blond_Ortograficzny: @dizzydom: rozrpuwacz to moja ulubiona bron, fajna jest tez wlocznia karabinowa, gwintowana laska i jej wieksza odmiana, ktorej nazwy nie pamietam. co do bossow to juz od demons souls ta seria nie stawiala na efekciarstwo dla efekciarstwa. obok bossow o fantazyjnym projektach i wielkich rozmiarach byli bossowie o ludzkich postaciach. niektore walki polegaly bardziej na odnalezieniu ukrytej taktyki niz na czystym ataku i unikach. takimi bossami sa na przyklad
Pobierz Vigorowicz - @Blond_Ortograficzny: @dizzydom: rozrpuwacz to moja ulubiona bron, fajna...
źródło: comment_0PibjCUOoXpP7AOTSnwuTQO9U1wO8aSg.jpg
@Vigorowicz: No i te niektóre walki przez większość ludzi są uważane za najgorszych bossów w grach, Micolas to w ogóle powinien jakąś nagrodę tego typu dostać za taki gówniany pomysł. Dla mnie jeszcze paarl i amygdala są słabi, bo nic nie widać podczas walki. A Mergo, Obecność Księżyca, Rom, odrodzony, cienie z yarhnam byli zwyczajnie banalni do pokonania, powiedziałbym nawet, że czułem się, jakbym walczył ze zwykłym przeciwnikiem, niż z bossem.