Wpis z mikrobloga

@niemamnicku0 dobra, teraz już wiem, że źle się wyraziłem. Ile czasu oni na tym statku spędzili? Chodzi mi o to co Rose mogła widzieć w Jacku? Znała go max parę dni, a wolała dla niego umrzeć niż żyć z kimś kto srał na nią hajsem. Co za tem mogło ją skłonić do tak drastycznego kroku? Tutaj zaczyna się gdybanie - najwyraźniej Jack musiał mieć w sobie 'to coś'. I tutaj zaczyna się
@piwniczny_prawiczek: przecież Titanic (z całą sympatią do tego filmu, bo go uwielbiam) to kwintesencja wciskanej przez Hollywood w łby widzów propagandy w tematach damsko-męskich: możesz być biednym plebejuszem, ale jak masz dobre serduszko, to wygrasz z bogatym tyranem walkę o niewiastę xd. Tyle, że w prawdziwym świecie to właśnie na tego "złego" leciałaby Rose. Bogaty, przystojny, chamski, ale oblatany w towarzystwie, #!$%@?ć potrafi. Smutne i niepoprawne, ergo unikane w popkulturze spojrzenie