Wpis z mikrobloga

napiszę raz jeszcze koleś który imprezuje za 650 zł w bałkańskiej knajpie, ma jabłko za ponad 7 koła, lata do USA za 19 koła, je sushi z rabatem za 225 zł jest żenujący gdy narzeka na cenę biletu do kina do którego chodzi raz na pół roku, to tak jakby kupić sobie auto które pali 15 litrów i narzekać na zły stan dróg czy ceny paliwa

tylko tyle, multikino w środy za 14,90 zł ale z gadki po filmie w prusaku można się domyślać, że Grażyna #!$%@?ła focha i sobie zażyczyła wizyty w kinie, skasowali go i wielki ból dupy no i te wymysły o rodzinie - nie wie, że są zniżki, promocje a #!$%@? jak potłuczony wielki ekspert no chyba, że dla niego rodzinne wypady do kina to rodzice i trójka dzieci po 16 lat idą sobie na film, kino musi na czymś zarobić, zarabia na dniach gdzie jest największy tłok w dzień i wieczór, zarabia na produktach bo po to stworzono kino

sam do kina nie często chodzę, najbliższe multikino 30 km a najlepiej mi się dobre filmy ogląda jak jest pusta sala bo uważam, że ludzie nie potrafią się zachować w kinie jak są dialogi, czy dobra muzyka, gra aktorska - nie mówię tutaj o dzieciach, poza tym uważam, że coraz mniej dobrych filmów kinach z roku na rok może 10 góra 12 filmów które chciałbym zobaczyć w tym roku

#mocnyvlog #106kg #ponton
  • 4