Wpis z mikrobloga

@MrSzegerege: @Velion: Mogą i nie mogą, wszystko zależy od ilości i indywidualnej tolerancji. Znam dziecko, które potrafi wytrąbić pierwsze zalanie rakotwórczego Pajarito z dużego matero i nic mu nie jest. Moim zdaniem to już jest przegięcie, ale kilka łyków z kolejnych zalewów nikomu nie zrobi krzywdy. Przypominam, że w Ameryce Płd. już naprawdę małym dzieciom podaje się yerbę i w sumie żyją. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MrSzegerege: Względem innych krajów jest mega popularna i raczej zdecydowanie z tendencją wzrostową. Rośnie moda na zdrową żywność i życie fit, rośnie liczba osób ze schorzeniami układu pokarmowego, a yerba jest akurat o niebo lepszą alternatywą od kawy dla takich osób. Pamiętam jak rozmawiałem ze studenciakami z wymiany z Argentyny. Największym szokiem były dla nich dwie rzeczy:
1. Śnieg
2. Popularność yerby i wybór w sklepach, który był zdecydowanie większy niż