Wpis z mikrobloga

Po co wrogowie skoro masz przyjaciol?
Mam #zagranico mala firme budowlana i moj przyjaciel poprosil mnie o pomoc dla szwagra. Szwagier ten jest w kiepskiej sytuacji finansowej, dwojka dzieci, gruba zona, kredyty ale bardzo w porzadku czlowiek - zapewnial mnie przyjaciel.
No dobra, co mi szkodzi, pomocy potrzebuje wiec zgadzam sie i oferuje pokoj prawie za darmo i prace na umowe jesli sie sprawdzi.
No i przylecial szwagier #!$%@? jak ksieciunio, moj pracownik odebral go z lotniska i zawiozl te zwloki na kwatere.
No #!$%@?, moze boi sie latac ale juz mialem przeczucie ze przylecial niezly giguś.

No to zaczynamy robote, wszyscy na czas na miejscu pracy tylko szwagra nie ma. Pytam chlopakow a oni ze szwagier wstal w nocy, #!$%@? pol literka i sobie spi slodziaszek a im bylo zal go budzic.
No to pojechalem do szwagra na pokoje a ten obesrany i obeszczany lezy na lozku ktore mu udostepnilem.
Telefon do przyjaciela - co ty zes mi za obesranca przyslal?
- no wez zrozum, szwagier ma pelno stresu, musi odreagowac zaraz do niego zadzwoni i wytlumaczy ze tak nie mozna.

No #!$%@?, jako ze przyjaciel to przyjaciel to daje szanse i czekam nastepnego dnia na obszczanca.

Jest! 7.30 ogolony, robocze szmaty i gotowy do dzialania. Zmieszany, przeprasza bo mial dla mnie prezent (0,5 jakiegos ż#!$%@?) ale zbil mu sie jak z samolotu wysiadal.

Ok. Obesraniec, obeszczaniec, menel i do tego klamca.

Ale nic. Robi. Poci sie, steka ale widac ze sie stara. Przerobil 7,5 godziny w miare efektywnie. No i nastepuje pytanie o zaliczke bo na chlebek i kielbaske by chcial. No to dostaje dniowke i do jutra.

Wieczorem telefon od chlopakow ze szwagra nie ma. Zaraz po pracy gdzies zniknal i nie wraca. No #!$%@? mysle - zwiedza, chociaz juz sie domyslam co sie moglo stac.
O 7.00 dostaje telefon z policji czy znam szwagra. Jasne ze znam, co #!$%@??
Prosze przyjechac. Jade ale jeszcze nie dzwonie do przyjaciela.
Na komendzie szybka akcja - szwagra puszczamy ale dostal grzywne (ok 7,500 zl) nie mozemy powiedziec za co ale jak nie zaplaci do 25 marca to idzie siedziec na 2 tyg.

I teraz wchodzi on, caly na niebiesko. Czemu na niebiesko? Bo w ciuchach z aresztu. Gdzie ma swoje?
Nie ma.
Jak to nie ma?
No nie ma.
Co #!$%@??
Nic, przyczepili sie do mnie i sila zawiezli na komende.
Za co?
Za nic.
Za nic?
No za nic przysiegam, jakis #!$%@? kraj ze niewinnych ludzi zamykaja.
Nie wyrzucilem go z auta chociaz bylo blisko.
No nic, #!$%@? szwagier natychmiast.
Ale nie mam za co.
Dzwon do przyjaciela i ogarniaj bilet bo u mnie mieszkasz ostatnia noc.

No i telefon od przyjaciela, ze co ja robie, dobrego czlowieka sie pozbywam i wogole. Jal powiedzialem co sie stalo to dlugo milczal po czym przeprosil i obiecal ze jutro szwagier leci z powrotem.
Tak sie stalo
To bylo pod koniec stycznia.

Dzisiaj spotykam znajomego ktory pracuje jako ochroniaz w galerii handlowej i opowiedzial mi ciekawa historie.

Dostal zgloszenie ze w meskim kiblu cos sie dzieje wiec poszedl sprawdzic. Wchodzi a tam caly kibel osrany. Ale nie tak prosto z dupy. Ktos sral chyba na rece i rozsmarowywal to po scianach. W jednej z kabin lezy nieprzytomny facet tylko w porwanej koszulce. Telefon na policje i zawiniety.
Koleszka zamroczony od smrodu poszedl sprawdzic monitoring. Jest i on.
Przesledzil co jegomosc obsraniec robil zanim wszedl do kibla.
Wiec szwagier mojego przyjaciela zaraz po robocie polecial do monopolowego (dwa w moim miescie, ciekawe jak trafil) gdzie kupil sobie jakas dobra tequile (300zl - 3/4 dniowki) i poszedl prosto do kibla.
Jako ze monitoringu w kiblu nie ma to moge sie jedynie domyslac w jaki sposob szwagier przyjaciela swietowal swoj pierwszy dzien w pracy.
To nie jest pasta.

#alkoholizm
#heheszki
  • 18
@nie_dziekuj to nawet ja bedac absolutnym wykolejencem nie #!$%@? takich akcji... No coz chlop moze I dobry ale ma problem... Dales mu szanse I gowno ( ͡º ͜ʖ͡º) z tego wyszlo. Szacunek ze z miejsca nie skreslasz ludzi.
@alehendro: tak a propos to mialem tez goscia, dobry pracownik ale zaraz po przyjezdzie przychodzi z pretensjami ze nie uprzedzilem go ze koszt zycia jest tak wysoki. Najtansza wodka 100zl a paczka papierosow 50zl. A na utrzymaniu wielodzietna rodzina.