Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +62
Powiem szczerze że wstydzę się mówić na terapii ostatnio o wielu rzeczach. Jak mam przed dorosłymi ludźmi opowiadać o tym, że śpię z pluszakami i chce być głaskana,chwalona i zaopiekowana? Przecież oni sobie pomyślą, że mam nieźle pod kopułą xd
#gownowpis
#gownowpis
aptitude +33
Ale faktycznie, po co montują te rączki w podjazdach? Miałem już za sobą 3 pojazdy i nikt w życiu nie korzystał z tej rączki. Wiec po co montują to?
Przecież producenci autów wiele by zaoszczędzili, jak by się pozbyli tej rączki który i tak nikt nigdy jej nie używa.
#samochody #motoryzacja #ciekawostki
Przecież producenci autów wiele by zaoszczędzili, jak by się pozbyli tej rączki który i tak nikt nigdy jej nie używa.
#samochody #motoryzacja #ciekawostki
Jedną z irytujących cech życia publicznego w Polsce jest hołdowanie z uporem godnym lepszej sprawy tradycjom ludowym. Sprawcami są najczęściej wysocy urzędnicy, którzy chcąc przypodobać się miejscowym, gotowi są zrobić wszystko tak jak gospodarze mają w zwyczaju, byleby karta do głosowania została właściwie wypełniona. Nie bez winy także są i sami autochtoni utrzymujący, że ich rytuały mają w XXI w. jakikolwiek sens i wagę większą niż symboliczna.
Media w tej sytuacji skwapliwie więc odnotowują, że ktoś przybył na Podhale i obiecał dużo pieniędzy w kierpcach, a ktoś inny wpadł na Barbórkę zapewnić, że pieniądze na dalsze nierentowne kopalnie się znajdą i że Łysek z pokładu Idy to arcydzieło. Do Ełku wpada się ostentacyjnie pomazurzyć, jak gdyby nie było nic ważniejszego do zrobienia, a do Kalisza wykrzyczeć, że prędzej Unia udławi się miejscowymi andrutami niż zrobi coś wbrew tradycji.
W rezultacie urzędy i godności tracą swoją powagę, a regionalność przebija się w zbanalizowanej formie, zresztą wbrew większemu zapotrzebowaniu na nią. W normalnym kraju premier nie podlizuje się górnikom, lecz jeśli ich już odwiedza, to pasożytów tych doprowadza się do niego w garniturach i krótko przypomina literacką polszczyznę. C Y W I L I Z A C J A. Nie ma też potrzeby wyprawiania się do Ełku; nie dlatego, że jest to zapadła dziura, ale konkretne informacje i kwoty są w posiadaniu samorządu, dostępne na co dzień i bez pompy.
Prywatnie nie wierzę, iż miejscowi są na tyle naiwni, aby nie dostrzec nieszczerości całego spektaklu. Nie widzę ponadto większej wartości w opiewaniu słonego owczego sera i drożyzny z Podhala, zespołu pieśni i tańca „Mazowsze” (dżez > folklor, sorry) czy kremówek, które są sprzedawane w nieskończonym zbiorze cukierni, lecz wyjątkowe tylko w Wadowicach.
#gorzkiezale #polityka #neuropa #4konserwy #slask #zakopane #poznan
Z folklorem jest kilka problemów, ten polityczny już sobie daruję, bo tu chyba zostałem właściwie odczytany. To, że dziedzictwo regionalne bardzo często nie przedstawia dla mnie większej wartości to jedno, ale niezdarne próby jego nobilitacji to coś innego.
Komentarz usunięty przez autora
Co do przykładu śląska, którym się posłużyłeś, to co w przypadku gdy to dziedzictwem (?) regionu jest na przykład praca organiczna lub przywiązanie do porządku jak to przyjęło się mówić o Wielkopolsce?
@Alek123: Wtedy jest jak najbardziej OK :)
@BRTM: Chyba z nim gorzej ostatnio (pic rel) i całkiem go przestałem rozumieć. W artykule tym odnalazł kolejną ofiarę N E O L I B E
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono