Wpis z mikrobloga

@mongolski no dobrze, ale właśnie o to chodzi, żeby przełamać te tabu jedynie wesołego, zawsze pięknego świata kreowanego przez vlogi. To ludzkie i naturalne, że każdy z Nas ma gorsze momenty w życiu - zazwyczaj wtedy to ukrywamy, fakt, ale w niczym to nie pomaga. Jeśli Cię to żenuje - okej, trudno, ale powiedz mi w jakich miejscach można się w takim razie odnosić z smutnymi i ciężkimi emocjami? Może nigdzie? Może
@Obles: ja #!$%@?ę... takie rzeczy są dla rodziny i przyjaciół, a nie do obnoszenia się z tym całemu światu. Pomijam już kwestię jego prywatności itp., ale ludzie nie po to wchodzą na YT, by oglądać ryczących kolesi z parciem na szkło. To nie jest miejsce do tego z wielu względów.

A jeżeli on robi to z premedytacją to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, jakim jest egoistą.
@mongolski znów gonisz swój merytoryczny ogon - kim jesteś, by decydować co na yt jest w porządku a co nie? By mówić po co ludzie wchodzą na yt? Patrząc na odzew i ocenę tych filmików, w których Krzysiek się otwiera, to ludziom się podoba, wspierają i rozumieją go. Powiedz mi jakie to względy stoją za tym, by na yt w 2019 roku nie poruszać tematów ciężkich, trudnych i osobistych?
@Obles:

ludziom się podoba

jego fanbojom, którzy masturbują się do wszystkiego, co z siebie wydala.

Wkleję to, co już na ten temat pisałem ponad pół roku temu:

(...) Taka nawijka bardziej emocjonalna na zasadzie "Jest mi dzisiaj nieprzyjemnie, jest mi źle!" od razu brzmi tak, jak taki ból dupy właśnie, znaczy brzmi jak żalenie się, i brzmi tak jakby nie powinno się takich rzeczy mówić w Internecie na głos. A mnie
@mongolski czyli opierasz swoje zdanie na założeniu, że takie filmiki niczemu nie służą, nie pomagają a może i są robione wręcz pod publikę - okej, szanuję, chociaż się nie zgadzam.
Sądzę, że ciągłe zakrywanie i ucieczka od rzeczywistości do samych rzeczy wesołych i pięknych jest złudna - pomaga na chwilę, na skutek a nie przyczynę. Za to takie filmiki jak ostatnio są wg mnie głębsze, powodują (przynajmniej u mnie) jakieś tam przemyślenia