#hongkong Wczoraj musiałem wyjechać z Chin z przyczyn wizowo-politycznych. Miałem bilet na pociąg z Kantonu do HK. Oczywiście korki i ślamazarność taksówkarza sprawiły za spoźniłem się na pociąg. Na 3 następne nie było biletów. Był plan jechać do Shenzen i stamtąd metrem. Brak biletów, ogólnie jakby całe Chiny gdzieś jechały. Szybki look na mapę, jest! Macau a stamtąd promem do HK. Ogólnie przygoda życia i dopiero o 3 w nocy dotarłem do celu ale było warto!
@SzYnSzYlos to jakieś mieszkanie w Airbnb? Z Kantonu jest jeszcze prom bezpośrednio do HK, są też autobusy. Do tego ostatnio odkryłem, że dzień w którym wjeżdżasz do Chin nie liczy się do długości pobytu. Więc patrząc wstecz mogłem zostać dzień dłużej, a też się stresowałem, żeby opuścić Chiny na czas.
@SzYnSzYlos: zawsze mnie zastanawiało - przy takiej gęstości zabudowy i wysokości tych budynków - mało który mieszkaniec ma auto i wszyscy jeżdzą rowerami/metrem? bo jeśli nie, to gdzie oni parkują xD
@SzYnSzYlos: że też ludzie z własnej woli kiszą się za takie pieniądze. Ostatnio nawet był vlog Gonciarza z jakąś polska modelka, która mieszka tam na 6m2 za poważne pieniądze. No ale jest światowa xD
Z Kantonu jest jeszcze prom bezpośrednio do HK, są też autobusy.
Do tego ostatnio odkryłem, że dzień w którym wjeżdżasz do Chin nie liczy się do długości pobytu. Więc patrząc wstecz mogłem zostać dzień dłużej, a też się stresowałem, żeby opuścić Chiny na czas.
Wygląda mi to na jakieś zewnętrze lodówki ¯\_(ツ)_/¯
W starej części Nowej Huty były takie wentylowane szafki w kuchni. Te wyloty wentylacyjne zachowano nawet po termomodernizacji.