Wpis z mikrobloga

@diarrhoea: Sprawdzają tylko czy jest kompletny, mój był w zeszłym roku bez deflektora i bez niego nie zostałbym dopuszczony do meczu, musiałem pożyczać, w tym roku mam już swój.
Śmigają na krosie, bo zapłacili ( ͡° ͜ʖ ͡°) Prywatny tor w Lginiu, możesz przyjechać czymkolwiek co się odpycha. Tego dnia śmigali także kilkulatkowie na motocyklach pojemności 125 :)
@cinek687: Bo byłem ciekawe, czy by przeszły "stare" błotniki, te takie odgięte :) Strasznie mi się podobały i żałuję, że zmienili te przepisy :/

A z delekfotrem to też różnie bywa nawet w lidze. Przepis mówi, że ta "odstająca" część nie może mieć żadnej dziury (nawet zaklejonej) a widziałem, jak w 1 lidze śmigają na takim co połowy go nie ma ;D

Swoją drogą czemu Cię tak skleiło? Za mało gazu
@diarrhoea: Większość juniorów śmiga z deflektorem załatanym duct tape, taki martwy przepis. Wszystko przez to, że to #!$%@? jest takie drogie. A kosztuje tyle bo musi być homologowane... Kawałek rurki z gumą 1300 PLN...
@diarrhoea: W sumie nie wiem do końca skąd ten bączek, właśnie nie skleiło, zaczęło obracać w trakcie, gdybym dodał gazu to prawdopodobnie przyspieszyłbym obrót wokół własnej osi. Było tam trochę takiej luźnej, piaszczystej nawierzchni, prawdopodobnie wjechałem w taki pasek, koło nie miało się na czym oprzeć i taki efekt. Później leciałem już szerzej i tam było już ok :)

Tor w Lginiu jest prywatny, regularnie doglądany przez właściciela, także podczas treningów.