Wpis z mikrobloga

@Dr_Riv: Emilia była super w sezonie 1, później dostała dwa wylewy ze stresu przez feministyczne dziennikarki które srały sę do niej że ma rozbierane sceny w sezonie pierwszym. Sezony 2 do 6 była #!$%@? napisana przed D&D jednowymiarowo, edgy, ciężko przeciętnemu widzowi było się jakoś wtedy z tą postacią emocjonalnie połączyć,, i dwa wylewy musiały też wpłynąć na jej gre aktorską. Od 7 sezonu jej dopinguje bo D&Dki zaczęli pisać ją
aktorka jednej miny niestety; jako młoda Daenerys dawała radę i to naprawdę dobrze; potem już biczface przez kilka sezonów, kompletnie nic ciekawego nie pokazywała, a teraz jako Mad Queen znowu rozwija skrzydła i miejmy nadzieję, że i kolejny odcinek udźwignie bo będzie się działo ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Dr_Riv: prawda jest taka, że to w większości wina scenariusza. Ciężko dobrze grać postać, jaką ona musiała odgrywać w