Wpis z mikrobloga

powiem tak: nigdy nie byłem użądlony przez szerszenia, ale wiem, że szerszeń "szyje", tzn. żądli wielokrotnie, gdyż nie posiada - w przeciwieństwie do pszczoły - zadziorów na sztylecikach żądła. Może chodziło o to, że kilka szerszeni, żądląc wielokrotnie, w sumie daje dużą dawkę jadu.
Z ciekawostek, o których chyba już kiedyś pisałem: miałem taką rodzinę pszczelą w ulu, gdzie wewnątrz pod daszkiem założyły gniazdo szerszenie właśnie, a pod papą pokrycia daszka -