Wpis z mikrobloga

@Piasqun: Tyle, że ciężko w takiej sytuacji doradzić. Nawet w biedronce robisz przy rozładunku towaru i na kasie. Tak samo bez przyszłości. Możesz jeszcze spróbować gównokierunku plus nauka angielskiego z niemieckim i po licencjacie szukać szczęścia w korpo lub robotach biurowych. Masz jakieś inne możliwości, jak nie chcesz pracować fizycznie? Ja ich nie widzę.
@Piasqun: Jak Cię to pocieszy, to powiem Ci, że wyrwałem się z gównopracy, ale czasami jak mam stres w obecnej (duża odpowiedzialność) to wolałem magazyn, gdzie jedynie musiałem uważać, żeby nic nie #!$%@?ć widlakiem.

A kasa dużo nie lepsza, bo się wciąż uczę, może kiedyś będzie, jak się nie wypalę ze stresu i zniechęcenia.
I czasami najchętniej wróciłbym do roboty gdzie jestem sobie nikim i nikt nie zwraca na mnie większej