Wpis z mikrobloga

@Styrek: 2600 eco? fanatycy (ci co wymontowują fotele i składają lusterka) to pewnie jeżdżą na 1200 ;]

Ja lubię jeździć płynnie bez nagłych zmian prędkości i tak się toczyć, czasami przejeżdżam zakręt na 3ce i potem delikatnie odpuszczam sprzęgło żeby tylko nie wajchować co chwilę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AdrianV91 Co oznacza że delikatnie odpuszczasz sprzęgło po zakręcie?
A co do obrotów, zależy czy turbo czy bez, zależy ile cylindrów. Ale prostym miejskim #!$%@? z 4 cylindrami raczej bym nie schodził poniżej 1500, chyba że jadąc faktycznie że stałą prędkością. Jakiekolwiek przyspieszanie z takich obrotów bardzo obciąża silnik.
akręt na 3ce i potem delikatnie odpuszczam sprzęgło żeby tylko nie wajchować co chwilę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@AdrianV91: jeździsz w zakręcie na sprzęgle?

Ogólnie każdy silnik jest inny, ale nie spotkałem się z takim, który by przy 50 km/h dobrze znosił jazdę na ostatnim biegu.

Ogólnie, to jazda na niskich obrotach nie jest wskazana, bo może spalisz mniej, ale sporo więcej wydasz na remont silnika. Jak
@pioon: @tomaszq: No w sensie jeżeli muszę w zakręcie zwolnić za mocno to nie chcę żeby silnik się zadławił i wciskam sprzęgło na sekundę, lub dwie i odpuszczam za zakrętem.

@Zulf: zależy od zakrętu, w większości przypadków tak nie robię, ale kilka jest takich.
@tomaszq:Mam np taki zakręt 80 stopni za którym od razu jest z górki. To zamiast zmieniać przed nim bieg na 2ke i po 3 sekundach z powrotem wracać na 3kę to wolę, zahamować na biegu, skręt przejechać z wciśniętym sprzegłem w 2sek i za zakętem ja już odzyskuję prędkość to delikatnie je odpuszczam i silnik gładko wraca na koła.
@AdrianV91: Moim zdaniem wielki żal że nie robią już nigdzie obrotomierzy z tzw "zakresem". U siebie mam zaznaczone optymalne obroty między 2000-3500 przy których silnik najmniej pali i się zużywa. Mulenie poniżej 2000 RPM nie daje nic poza katowaniem panewek, wału, silnik spali tyle samo bo żeby bujnąć się z takich obrotów musi sobie wyrównać paliwem.
źródło: comment_wRLYsNDUS0kputNwjeFc1N4leHMkdrJ5.jpg
@AdrianV91 Świetnie, to skoro uważasz że robisz idealnie to po co zadajesz jakiekolwiek pytania? Jeźdz na tyłu obrotach na ilu jeździsz, na pewno jest to tak samo doskonała technika jak ta związana z pokonywaniem zakrętów. Dobrze by było, gdyby Twoja następna wycieczka była na kurs doszkalający, bądź do WORDu oddać prawko bo niesłusznie Ci dali.
@tomaszq: I po co się obrażasz? Daj mi sensowny argument co jest źle. Akurat nie dostałem w życiu 1pkt karnego przez 4 lata jazdy i nigdy problemów ze sprzęgłem nie licząc urwanej linki.
@AdrianV91 wyobraź sobie że wpadasz w poślizg. Jesteś na polsprzegle i w stresie wciskasz go do końca co jest naturalne. Nie możesz pracować gazem żeby wyprowadzić samochód na prosta. Jedziesz w poslizgu jak wózkiem sklepowym nad ktorym nie masz niemal żadnej kontroli.
Udaj sie na szkolenie jazdy podczas poslizgu a jak masz kase na AMG driving academy. Tam Cię tego oduczą
@AdrianV91 Napisałem Ci wyżej, ograniczona kontrola nad samochodem. W razie sytuacji awaryjnej nie możesz przyspieszyć szybciej żeby uciec przed przeszkodą, w razie poślizgu nie możesz gazemnod razu wyprowadzać auta. Pewnie, możesz wtedy wbić na 2 i puścić sprzęgło, ale zanim to zrobisz to jest szansa że będzie za późno. Plus jeżeli nagłe puścisz sprzęgło w zakręcie w razie awaryjnej sytuacji, to jak będzie ślisko to auto może się zachować inaczej niż byś
@tomaszq: Ja wiem to wszystko że trzeba mieć auto na biegu itd choć znam osoby co jeżdżą z górki na luzie, czy na luzie dojeżdżają do czerwonego na skrzyżowaniu i tylko hamują. Z drugiej strony co ma mi wyskoczyć na skrzyżowaniu prostopadłym? Słoń? Może jakieś dziecko na hulajnodze ale od tego mam 1 noge na hamulcu w zakręcie bo ominąć go i tak nie ominę.
@tomaszq: @Sloiko-student_1: No i gitara doczytałem że "Pokonując zakręt pamiętajmy, by koniecznie mieć wrzucony bieg. Nigdy nie przejeżdżajmy zakrętu na luzie ani z wciśniętym sprzęgłem, ponieważ wówczas występuje duże ryzyko utraty kontroli nad pojazdem"

A Wy się nie obrażajcie bo na tym polega dyskusja. Postaram się teraz unikać sprzęgła w zakręcie. Chociaż i tak nie wiem na czym polega ta "utrata kontroli".
@AdrianV91 No to Ci próbuje wytłumaczyć na czym polega, to mówisz że nic Ci nie wyskoczy a kolega hamuje na luzie przed światłami.
Jak wpadniesz w poślizg, to operując gazem i kierownicą da się auto z tego poślizgu wyprowadzić, dużo sprawniej niż sama kierownica. Dodatkowo jak napęd jest spięty to koła napędowe pomagają pchać/ciągnąć samochód w kierunku w którym te kola masz skręcone.
@tomaszq: Kolegę dałem jako zły przykład. Tylko że taka zielonka agresywna @pioon by odbierała ludziom prawko po 1 poście w internetach. No to ostatnie zdanie jest w końcu przekonujące, bo w sumie na luzie skręcając to jadę tylko siłą rozpędu.

Tak już na marginesie to wychodzenie z poślizgu to tak średnio bym powiedział. Bez szkolenia i wyrobienia nawyków szansa na poprawne wyjście z poślizgu nie jest zbyt wielka, zresztą filmiki z
@pioon A to że miałeś bordo to jakiś powód do chwalenia? XD
I rozumiem, że Ty po zdaniu prawka byłeś już perfekcyjny i niczego się dalej nie nauczyłeś? Jak widać kolega dał sobie przemówić, powiedział że będzie unikał takich zachowań już.
@pioon Świetny wynik, powinni Ci dać prawko za sam fakt że jeździłeś bez prawka (kolejny powód do dumy xd) i że Ci fura nie gasła.
OP miał kiepskie podejście, ale koniec końców dał sobie przetłumaczyć i dzięki temu się czegoś nauczył, czy to źle?