Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj na paradzie smoków i co się odyebao to ja nawet nie. Ogólnie stężenie cudownych którzy biorą nocą gówniaki na takie widowisko i ich nie pilnują było over 9000 a pewnie jak się domyślacie tego będzie się tyczył opis wczorajszego zdarzenia. Stałem sobie na trawce przy chodniku na bulwarach i nagle nadjeżdża ona madka turystka (ciemniejsza karnacja) i pcha się tym wózkiem pomiędzy ludzi aż tu nagle jeb nie wiem co się dokładnie stało czy kółko przyblokowało czy wózek wpadł dziure a może madka nagle szarpnęła wózek skupiona na widowisku. W każdym razie wózek w sekundę się zatrzymał a niezabezpieczone żadnym zapięciem dziecko max 2 latka dosłownie zostało wyrzucone w przód wypadając centralnie łbem na asfalt... zazwyczaj jak widzę tego typu akcje na liveleaku to mnie nie rusza ale wtedy mnie dosłownie zemdliło bo myśłałem że na bank dead ale po jakchś 15 sekundach zaczęło płakać. Madka w szoku podbiegła zabrała na ręce i szybko zakryła jego twarz a była cała we krwi. Ciekawe czy w ogóle pofatygowali się później do jakiegoś szpitala... masakra
#krakow #madki #dzieci ##!$%@?
  • 3