Wpis z mikrobloga

@HaranaVala: Jesteśmy lata świetlne do tyłu nawet jak nam się chociaż trochę uda poprawić cokolwiek to nigdy nie dogonimy tych którzy na wygrywie zęby zjedli ale po co się łudzić nawet jak już się będzie wydawało że wszystko jest na dobrej drodze i w sumie można powoli się przestać identyfikować jako przegryw to szydercze normictwo zaraz nas sprowadzi na ziemię to jest jedna wielka karuzela spierdlenia z której ucieczka to śmierć
@Gandern: dzięki za odpowiedź. Pewnie że jesteśmy do tyłu, ale nie musimy przejmować się innymi ludźmi. Pewnie że w relacjach międzyludzkich nie będziemy lepsi niż normictwo. Natomiast wciąż możemy stawać się coraz lepszymi i bardziej wartościowymi ludźmi. W mojej klasie #licbaza tylko 3 osoby(licząc mnie) czytają chętniw książki. To jest coś co robię ja, a czego normicy nie robią. Nikt nie chce uczyć się drugiego języka, ja mam na to ochotę.
@HaranaVala: kiedyś miałem taką grupkę normictwa która czasami mnie gdzieś zapraszała fakt faktem byłem tam typowym 5 kołem u wozu ale chodziłem bo nie miałem znajomych jak słyszałem ich wypowiedzi o tym jak mają dynamiczne życie to szczerze mi by się nie chciało latać co weekend po imprezach a w tygodniu się spotykać tu i tam chyba że po prostu tego nie rozumiem bo nigdy takich możliwości nie miałem więc dynamizm
@Gandern: nie wiem jak to będzie z tą sferą mojego życia, ale nie zaprzątam sobie tym głowy. Być może znajdę kogoś, o kim będę mógł powiedzieć że jest komplementarną mi osobą. Albo nie - i niewiele to zmieni jeśli będę czuł się dobrze z samym sobą.
@k0lekcj0ner: nie mam. Podrzucę ci moją odpowiedź na pytanie o moją definicję z wczoraj:

Ja nie podaję jednoznacznej definicji redpilla, bo po prostu różni ludzie w różny sposób zmieniają swoje poglądy przy swego rodzaju olśnieniu. Niektórzy chcą dodać do tego teorie spiskowe i "prawdę o świecie w którym żyjemy". Przegryw nie jest jak system zerojedynkowy, czy czarnobiały obraz. Porównałbym go do kontrolerów DJa z milionem suwaków i pokręteł, ewentualnie obrazu z