Wpis z mikrobloga

Dzisiaj godzina 17, córka (c) pyta co to za syreny? Ja (j) to na rocznicę powstania które było błędem i przez nie zginęło wielu ludzi i zniszczono Warszawę. C: czemu świętujemy coś co było złe? J: (bo sekundach konsternacji) to nie powstanie było złe, to Niemcy byli źli. To oni nas mordowali, więc czemu to my mamy czuć się źle z tym że się im postawiliśmy?
Przypomniała mi się sytuacja sprzed 20 lat jak byłem nastoletnim przegrywem i na przystanku w środku miasta postawiłem się trzem chuliganom którzy wymuszali kasę od jakiegoś małolata. Było tam z 30 dorosłych i każdy nic nie widział, ja widziałem i mimo że wiedziałem że nie mam z nimi szans to zareagowałem. Zostawili dzieciaka, a że ja głośno się stawiałem to i nagle inni się zainteresowali i źli ludzie odpuścili. Powstańcy nie mieli tego szczęścia, nikt nie zareagował, zostali sami, przegrali, ale spróbowali i za to należy im się szacunek.
#powstaniewarszawskie #przemyslenia #truestory
  • 2