Wpis z mikrobloga

@porgomcja: A od kiedy to jest powód wykluczenia? Jechał z przodu...

jak napisałem; przestaję ogarniać te durne przepisy.

Sprawdzanie do setnej sekundy kto pierwszy się ruszył przy starcie, czy ktoś drgnął... bezsens.
Skontrować, ew. puścić manetkę... a ten wchodził pod niego i go zahaczył.
Gdyby wykręcił bączka to by sam upadł i było by po sprawie.
Zauważ, że Gruchalski wyjeżdżał szerzej bo go Lampart powiózł - do czego miał pełne prawo.
@Palwed: Piszesz bzdury. Serio. W takiej sytuacji nie ma czasu na reakcję. Gdyby Gruchalskiego nie postawiło to Lampart by w niego nie wjechał. Więc Gruchalski W jako sprawca i tyle w temacie.
@Palwed: gdyby Gruchalski się nie zatrzymał, to Lampart by w niego nie wjechał. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zawsze było tak, że jak jechałeś z przodu, przestałeś kontrolować motor i ktoś w ciebie wjeżdżał, to byłeś wykluczony.