Wpis z mikrobloga

Rozpoczynam kolejną życiową batalię ku zmianie na lepsze.
Ostatni rekord życiowy, 12 miesięcy abstynencji bez grama alkoholu.
Z własnego doświadczenia wiem, że ciągotka całkowicie mija, już po 90 dniach całkowitej abstynencji...Przynajmniej w moim przypadku.

Aktualny cel? Dobić do 24 miesięcy całkowitej abstynencji.
Całkowicie odstawiłem już trzy dni temu, czyli odliczam od 10.08.2019r

Dni czystości:
3/732

#alkoholizm #niepijeizyjelifetimechallenge #zyciowadecyzja
  • 61
@Azur88: Alko jest dla lamusow. Powiem Ci, ze jak sam nie pije juz ponad rok, to wiecej ludzi chce ze mna wychodzic, albo mnie wybiera na wypady. Zreszta abstynencja jest bardziej zarazliwa, niz alkoholizm. Zauwazylem, ze jest reakcja lancuchowa, ze jak ja nie pije, to kolejna osoba nie kupuje alkoholu, a potem kolejna, widzac nas, i kolejna. Potem w 6 wychodzimy, i sie okazuje, ze pije jedna, a jednak i tak
a nawet zbudowalem swoj wlasny kosciolek. Szczegolnie zarazliwe sa laski na tym punkcie. Zreszta, pokaz mi laske, ktora nie lubi faceta nie uposledzajacego sie na wlasne zyczenie :) a jak beda cie namawiac mow:
" Dzisiaj prowadze"
- Anon, ale ty nie masz samochodu i prawa jazdy
- "Prowadze wlasnym zyciem" (σ ͜ʖσ)
Pobierz Kisajerski - a nawet zbudowalem swoj wlasny kosciolek. Szczegolnie zarazliwe sa laski...
źródło: comment_G29Y14prQXtGBRgUrRMhWzMWRjhyGony.gif
Alko jest dla lamusow.


@Kisajerski: raczej tylko lamusy dorabiają ideologię do swojego niepicia, bo nie potrafią powiedzieć wprost i przyznać sie, że mają alkoholowy problem i nie potrafią wypić kufelka piwa/lampki wina/drinka czy jakiejś tam whiskey na dwa palce raz na jakiś czas, tylko jak zaczną, to chleją do zarzygania, albo wpadają w codzienny cug...