Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak żona w czasie pierwszych dwóch miesięcy spotykania się ze mną u mnie w domu uprawiała w międzyczasie seks z 3 innymi osobami kwalifikuje się pod rozwód z jej winy? (,)
Sam nie wiem jak powinienem teraz się zachować ()

Ona uważa, że wtedy nie byliśmy razem tylko dopiero poznawaliśmy się, a po 2 miesiącach dopiero zaczęła traktować nas poważnie i przez kolejne 5 lat bycia razem nikogo nie miała. Nie ukrywała tego, a ja nie wiedziałem, bo nie pytałem. Ze sobą pierwszy raz pocałowaliśmy się i poszliśmy do łóżka na 3 randce. Uznałem, że od tego czasu jesteśmy ze sobą parą, wydawało mi się to oczywiste. Ona uważa inaczej i dopiero teraz o tym się dowiedziałem. Sama mi o tym powiedziała przy okazji tematu rocznicy bycia razem jakby to było coś najnormalniejszego na świecie. Teraz jest wkurzona, mówi że jestem walnięty z kompleksami i żałuje, że mi powiedziała. Już sam nie wiem, czy ja nie przesadzam robiąc problem o sprawę sprzed 5 lat, ale zabolało mnie to mocno, że kiedy zakochany z motylami w brzuchu myślałem o niej w tym czasie walili ją inni kolesie, a ja w jej oczach niczym się od nich nie różniłem. Nie wątpie, że później zaczęła mnie kochać, ale i tak nie wiem co robić (,)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: O takie sprawy nie pyta się bandy stulejarzy na portalu ze śmiesznymi obrazkami. Większość Ci powie bierz rozwód. Jednak teraz jest tyle rozwodów, ludzie nie pracują nad swoimi związkami. Odpuszczają. Musisz się zastanowić, czy jesteś w stanie nad tym przejść. Może idźcie na terapię dla par.
spawacz15k: Rozwód z jej winy byłby gdyby Cię zdradziła po ślubie. Jeśli takie rzeczy są dla Ciebie ważne to pytasz wcześniej niż po 5 latach, najlepiej przed ślubem.

Z pierwszą dziewczyną mieliśmy datę kiedy zaczęliśmy "być razem" i świętowaliśmy tę datę. Z ostatnią - która została moją żoną - nie mieliśmy takiej daty, nie wiem od kiedy ona traktowała ten związek na wyłączność, i nie potrzebuję wiedzieć. Ja na początku jak
MeksykańskiWarchlak: Rozwodu z orzeczeniem za takie coś nie dostaniesz.
To między sobą powinniście ustalać kiedy robi się "powaznie". Jeśli faktycznie na początki to była luźna relacja, to miała prawo sypiać z innymi.

Jeśli człowiek się zauroczy od pierwszego wejrzenia, to nie robi takich rzeczy. A jeśli nie jest pewien co z tego wyniknie, to moim zdaniem nic złego przez pierwszy miesiąc albo do 5 randki spotykać się z innymi.

Skoro u