Wpis z mikrobloga

@niochland: Patostreamy to nie jakieś tam żule spod żabki bijące się o ostatniego wiśniowego jabola, patostreamy to coś więcej. Patostreamy to rozrywka, taka sama jak dawniej walki gladiatorów (oczywiście nikt nie ginie), ale patostreamer z własnej woli odpala taką transmisję i robi różne dziwne rzeczy, by uzyskać jak najwięcej złotych monet, im większe "dymy", tym więcej złotych monet. Oglądający mają realny wpływ na przebieg streamu i to chyba kluczowe, bo mogą