Wpis z mikrobloga

Dlaczego #strazmiejska nic nie robi z tymi hulajnogarzami ktorzy jezdza po DROAGACH? Jak mnie to wpienia jak musze jechac autem za typem na hulajnodze ktory jezdzi srodkiem bo mysli, ze skoro jego gownohulajnoga jedzie 25km/h to moze zachowywac sie jak normalny pojazd.

Normalnie na skrzyzowania wjezdzaja tymi hulajnogami i jak jest waska droga i nie da sie ich wyminac to okazuje sie ze przepustowosc skrzyzowania spada z 10 do 3 samochodow bo hulajnogajarz sobie jezdzi droga.

Oczywiscie dojezdzajac do skrzyzowania na czerwonym wyjezdza sobie przed pierwsze stojace auto i #!$%@? sie pierwszy na skrzyzowanie.

#polskiedrogi #drogi #przepisy #hulajnogaelektryczna
  • 6
@Burkhard: Ponieważ nie mają do tego uprawnień, żeby karać za wykroczenia drogowe. Policja oczywiście ma. Mogą ich tylko jak normalny obywatel wezwać do porządku, a jak nie to policje wzywają. Ale nie mają prawa takiego hulajnigana przytrzymać
@mathmed: @Burkhard: Przepisy nie pozwalają na to. Hulajnoga może tylko jeździć po drodze tylko w tedy gdy masz ograniczenie do 30 km/h no ale wiadomo jak jest ludzie cwaniakują i tak jeżdżą, bo myślą że nic im się nie stanie. Szczerze powiedziawszy, hulajnoga przez to że jest mniejsza od roweru, oraz ma napęd elektryczny więc szybciej się rozpędza niż rowerzysta. Lepiej spotkać hulajnogowicza niż rowerzystę ponieważ przynajmniej on szybciej się
@CrazyxDriver: Straż miejska ma uprawnienia do karania za wykroczenia drogowe. Oczywiście są one mocno okrojone, ale mówiąc że nie mają wcale - racji nie masz. Po 1sze - mogą zatrzymywać wszystkie pojazdy mechaniczne w związku z naruszeniem znaku B-1 (zakaz ruchu). Po 2ie - mogą podejmować czynności z zakresu wszystkich wykroczeń dot. postoju i zatrzymania pojazdów. Po 3cie - mogą prowadzić kontrolę ruchu pieszych, jeźdźców na koniach, rowerzystów i motorowerzystów. Jeśli
@CrazyxDriver: Niby zgoda, jest mniejsza, jest szybsza wiec powinna byc mniej uciazliwa niz rowerzysci. Ale jakos odnosze wrazenie ze lepiej mi sie wspoldzieli droge mimo wszystko z rowerzystami, ktorzy czuja respekt do aut, trzymaja sie mocno krawedzi i "daja sie" wyprzedzac. Natomiast albo ja tak trafiam albo CI hulajnogarze jezdza srodkiem drogi/duzo dalej od krawedzi niz rowerzysci. Nie wiem, moze to kwestia tego ze czesto przy krawedzi czuja sie mniej bezpiecznie,