Wpis z mikrobloga

Jestem nowy na wykopie, ale Maksia znam dosyć długo, pamiętam jego relacje z 9/11 i tak dalej, taka była anegdota, że Jolanta Pieńkowska aż puszczała je sobie parę razy przed wejściem na antenę w "Wiadomościach" o 19:30 bo jej się tak podobały i Maksiu był wtedy na fali, i faktycznie, sporej części ludzi (w tym mnie, 7-letniemu gówniarzowi od dziecka zafascynowanemu, aczkolwiek w szczególny sposób USA, a od niedawna również Kanadą) się podobały, bo to było takie ckliwe, no chwytało za serce, czegoś, czego nikt z innych polskich dziennikarzy nie robił.

Pamiętam jak odszedł z TVP koło 2005 i chwilkę pojawiał się w TVN, w tej ich śniadaniówce "Dzień dobry TVN", potem zaczął pisać reportaże i artykuły popularnonaukowe do gazet w stylu "Super Express" czy typowo publicystyczne rzeczy do Rzeczpospolitej koło 2007-2010, do tego pamiętam reklamówki z "Liberty Direct" i pamiętam moje zdziwienie, jak mówił w sign-off "Boston, Massachusetts", jak zawsze było "Nowy Jork", potem była cisza i tak koło 2013 poznałem go znowu jak się dowiedziałem, że ma kanał na YT, chyba pierwszy filmik jaki obejrzałem u niego, to było o ataku nożownika w Londynie (https://www.youtube.com/watch?v=AFZCT9KHvkA) i zacząłem dalej oglądać jego filmiki, tak do 2016, gdy już przeginał z wiadomo czym i od tego momentu postrzegałem go tylko jako taką przyrodniczą ciekawostkę.

Mam kupioną jego książkę "Odkrywanie Ameryki" - kilka razy już przeczytałem - krztyny talentu pisarskiego nie można mu odmówić, książka mnie wciągnęła, aczkolwiek nie zgadzałem się z poglądami politycznymi prezentowanymi przez niego, bo jestem osobiście centrystą zwróconym na lewo (poglądy Billa Clintona).

Zamieściłem tutaj dwa cytaty z artykułów prasowych, które mówią całą prawdę o nim. Szkoda, że ma taką paskudną osobowość. Ale robi to sam na własne życzenie.
#maxkolonko
  • 5