Wpis z mikrobloga

  • 0
Kiedyś smarowałem kolana przed meczem...potem nie umyłem rąk, tylko poszedłem się odlać do kibla. Dopiero po tym umyłem ręce. Nigdy tam mnie pindol nie grzał, jak po tej maści!

ps: Kiedyś był jeszcze czerwony, mocniejszy.