Wpis z mikrobloga

Dostałem dizś próbkę Dior Sauvage Parfum 2019 - kolejny flanker znanego i (nie)lubianego zapachu.
Właśnie zaczynam testy i jest ogólnie nieźle.
Porównuję jeden do jednego z Dior Sauvage EDP i różnice są widoczne, większe niż bym się spodziewał chociaż dalej jest to Sauvage.

Na razie zapach wydaje się być bardziej "okrągły", otulający i mniej gryzący od klasycznego Sauvage. To co mnie zdziwiło to bardzo wyraźne nuty owocowe, zwłaszcza mandarynka-skórka grejpfruta-limonka. Z opisu na Fragrantica wynika, że właśnie mandarynka została dodana i efekt jej działania jest wyczuwalny.

Ja będę testował zapach dalej.

Miał już ktoś okazję wąchać/testować?

Jakby ktoś się pisał na rozbiórkę to jestem chętny i klepię 30 ml :)

#perfumy
  • 9
@Frollo: update: po pół godziny z nowego Diora wychodzi delikatna owocowa nutka tabletek na gardło Chlorchinaldin (ale nie nuta apteczna!), a przynajmniej tak mi się kojarzy (a jest to miłe skojarzenie z dzieciństwa).

Generalnie nowy Dior jest lepszy od starego w moim odczuciu, chociaż dalej nie jest to zapach rewelacyjny/rewolucyjny