Wpis z mikrobloga

Słuchajcie Mirki jaka akcja.
Dopisałem się do spisu wyborców przez ePUAP w miejscu zamieszkania (dzielnica Warszawy). Zagłosowałem rano bez problemu.
Po południu natomiast pojechałem odwiedzić rodziców, gdzie jestem też zameldowany i przy okazji podrzucilem ich do lokalu wyborczego. Na miejscu okazało się, że tam też jestem na liście wyborców i już chcieli mii dawać drugą listę do głosowania. Powiedziałem komisji, że już dzisiaj głosowałem i była mega konsternacja. Przewodniczący zadzwonił do gminy i po dłużej rozmowie stwierdził, że takie przypadki się zdarzają... ale jak chcę to mogę głosować.
Po prostu zostałem dopisany do listy wyborców w miejscu zamieszkania, a nie wykreślili mnie tam gdzie jestem zameldowany. Mogłem zupełnie bez problemu zagłosować dwa razy.

#wybory
  • 5
@Jimmy_PoP: U mnie było to samo. Złożyłem (elektronicznie) wniosek o dopisanie się do spisu wyborców w mieście gdzie przebywam, ale nie dostałem potwierdzenia. Mimo wszystko udałem się na głosowanie i okazało się, że jednak zagłosować mogę. Jakiś czas później zadzwoniłem do rodziców, mieszkających w moim rodzinnym mieście gdzie jestem zameldowany, a oni do mnie, że szkoda, że jednak nie udało mi się zagłosować bo widzieli mnie na liście w rodzinnej miejscowości.
@Jimmy_PoP: Fajnie że Polska jest nadal tak niepełnosprawna informatycznie, że nie ma na przykład skanerów dowodów osobistych + skanu jakiegoś biometrycznego (na wypadek gdyby ktoś inny dowód wziął twój)
i zapis po prostu w bazie komputerowej (do której czasowy dostęp miałaby komisja)
i po prostu odhaczane "ten obywatel głosował" a "ten nie".

Ciekawe jak to zrobili Estończycy i któryś kanton w Szwajcarii, że mogą głosować przez net...
(chociaż podobno Estończyków hakowali)
@Jimmy_PoP: Miałem dokładnie taką samą sytuacje przed rokiem w wyborach samorządowych 2018. Dopisałem się do listy we Wrocławiu i tam też głosowałem, ale nie zostałem wykreślony z listy w rodzinnej miejscowości. Dzisiaj nie sprawdzałem czy naprawili błąd sprzed roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)