Wpis z mikrobloga

@DaaJay: nie ma żadnych danych mówiących o tym że Orlen zyskał na inwestycji w Kubice a jedynie na ekspozycji w F1 i to tylko w formie ekwiwalentu reklamowego a nie czystym $$$
Możemy zawołać watchdogspolska to może nawet zobaczą dokładnie cyferki.
Skoro to spółka skarbu państwa to ich przepływy pieniężne są do wglądu.
@lowee: nie ma to żadnego znaczenia, poruszasz sie po płaszczyznach o których nie masz najmniejszego pojęcia, o tym czy dana inwestycja się opłaciła mówią KPI i PPI. Węgry zawsze były domowym wyścigiem dla Polaka w czasach kiedy interesowali się prawdziwi fani F1 i nawet teraz gdy pojawili się nawet sekciarze. Jest popularny bo jego historia się dobrze sprzedawała w tym roku, ale czar prysnął jak pryszcz na twarzy przeciętnego 18letniego powrutowca.
@Shewie: widze, ze jestes zielony w temacie i moim zdaniem nie powinieneś sie wypowiadać. Posiadanie swojego kierowcy w takiej elicie jaką jest f1 jest dla kibicow czyms bardzo ważnym, podałeś przykład Monstera - gwarantuje ci, ze jego sprzedaz w Polsce wzrosłaby gdyby przyczynił sie do powrotu w takim stopniu jakim zrobił to Orlen. I czemu zmyślasz, że jakieś marki chciały nawiązać z nim współpracę? Orlen nie miał prawa zyskać nic na
@lowee: Jedyne co Orlen zaprezentował to infografikę z "Efektem Kubicy" i kilka bardzo ogólnych danych. Równie dobrze na wzrost obrotów czy sprzedaży mogły wpłynąć niedziele niehandlowe. Albo inne sporty, które Orlen sponsoruje. A może gala "Człowiek Wolności", którą Orlen sponsorował?
Ten naród sprzedał się za 500 złotych, myślisz, że ludzie altruistycznie zaczęli tankować na droższych/innych niż dotychczas stacjach bo jakiś Polak wrócił do F1 i tak bardzo go kochają?