Wpis z mikrobloga

Dziś w radio słyszałem w radio reportaż o biednych studentach PŁ, którzy maja problem z parkowaniem w okolicach ich kampusu w #lodz Ze muszą płacić, ze maja daleko od wejścia(!) do akademika itp. Ja pier.ole, nie żal mi ich, a może właśnie powinno za ich głupotę. Ja wiem, ze sporo teraz pracuje ale znam te pracujące osoby i większość z nich wcale nie musi używać auta. Sytuacja tyczy się innych uczelni u nas i w innych miastach zapewne. Ja patrząc co się dzieje w okolicach UŁ czasem przecieram oczy ze zdumienia. I rozumiem, ze ktoś może dojeżdżać ze Skierniewic czy Opoczna, ale większość rejestracji to oczywiście z Łodzi. To jest dramat, jacy leniwi są młodzi ludzie. U mnie tez studenci mieli auta, ale kto brał auto, skoro na piwo się np chodziło itp. #elzera niestety maja nowy narybek, który trzeba tępić, tępić i tępić.
  • 14
@epll: @Loleczek19 Za opóźnienia w zbiorkomie odpowiadają w dużej mierze sami kierowcy. Nie mam nic przeciw żeby z Aleksa ktoś dojeżdżał autem do centrum Łodzi. Ale kolejny przykład. Pytam samochodziarzy z pracy po grzyba biorą auto, jeśli maja do pracy tak jak ja czyli 2-2,5 km. Ja oczywiście chodzę pieszo lub 3 przystanki tramwajem. A oni, ze lubią autem itp. A potem marudzą, ze korki! K.rwa to właśnie tacy ludzie generują
@kepak: A ja na większe zakupy coraz częściej idę właśnie pieszo. Bo jest szybciej zwyczajnie. A bierzesz pod uwagę inne koszty??? Ubezpieczenia, opony, naprawy, przeglądy itp, itd?