Aktywne Wpisy
Fortyk +94
Kinda +90
Zobaczyłem z okna pana leżącego na ulicy który potrzebował pomocy. Wciągnąłem go dalej od ulicy na trawe, pozycja boczna, telefon na 112 i właśnie panowie go zabierają. Kierowcy mieli w dupie że coś leży na asfalcie i tylko omijali. Pewnie pijany i skończy w najdroższym hotelu w mieście ale lepiej tak niż gdyby coś go przejechało.
Nawet moja bezsenność się czasem na coś przydaje (。◕‿‿◕。)
Nawet moja bezsenność się czasem na coś przydaje (。◕‿‿◕。)
Na wstępie: jestem za silną, sprawną Policją, która nie boi się użyć środków przymusu bezpośredniego - włącznie z bronią ostrą - jeśli jest to konieczne. Policją na wzór amerykański. Czy w tej sprawie było to konieczne - tego dowiemy się po przeprowadzonym postępowaniu, zbadaniu charakteru rany wlotowej/wylotowej i monitoringu. Nie po zbadaniu kamerek, bo Konin to niestety nie Austin, Texas i policja kamer nie nosi.
Do rzeczy:
1) Dziwi pewność, z jaką niektóre wykopki przyjmują wstępne ustalenia Policji tudzież rozmaite plotki. Ustalenia wstępne mogą się zmienić, mogą być obarczone błędem, mogą też być efektem tuszowania nieprofesjonalnego, niepoporcjonalnego działania Policji. Zdarzało się tak w przeszłości nieraz. Sebastian może się okazać piątkowym uczniem, biały proszek sproszkowanym apapem (częsta praktyka np. w klubach go go), nożyczki ołówkiem, a "atak na funkcjonariusza" odrzuceniem tego ołówka w biegu. Mimo to wydaje się, że wykop wydał już wyrok.
2) Jest dla sprawy całkowicie nieistotne, czy Seba faktycznie tym piątkowym uczniem był. Tak samo jak to, czy mył ręce po wizycie w toalecie, uprawiał przygodny seks albo wszczykiwał sobie marihuanen. Nikt nie utrzymuje, że był Polakiem równie wielkim jak Jan Paweł II. Możecie już śmiało przestać okładać tego biednego chochoła. Nie w tym rzecz.
Nawet jeśli (co prawdopodobne) okaże się że posiadał/handlował, nadal nie jest to żadną przesłanką do odstrzelenia go na miejscu jak Sędzia Dredd. Kary śmierci w Polsce nie mamy, a od wydawania wyroków są sądy. Oczywiście, jeśli wystąpiło zagrożenie zdrowia/życia policjanta, ten miał pełne prawo się bronić - to zupełnie inna broszka. Ale wszyscy skupiają się budowaniu profilu psychologicznego Seby, ba - analizowaniu co miały na bluzach jego zaprzyjaźnione karynki - co nie ma żadnego znaczenia.
3) Zarzut "dilowania substancjami niedozwolonymi" to nie zarzut przygotowywania zamachu terrorystycznego na Sejm. Można dyskutować o jego społecznej szkodliwości, ale naprawdę - jeśli królową Polski nie będzie handlował Przemek, to będzie nią handlował Kryspin. Realia są takie, że połowa waszych sąsiadów z bloku w taki sposób dorabia. A polski powiatowy diler to nie Pablo Escobar, El Chapo ani członek Las Zetas, to płotka w narkotywej hierarchi. Jest co do zasady nieszkodliwy, unika konfrontacji, nie szczela się na mieście z innymi gangusami jak w "Narcos", nie sprzedaje kosy ciapatym, pedałom i kibicom przeciwnego klubu. Jego profesji bliżej do prostytutki, nie wołomińskiego kilera. Działa wprawdzie poza prawem, ale odpowiadając na społeczny popyt.
4) Trochę ad absurdum: wyobraźmy sobie, że jutro mamy u steru władzy ponownie panią Kopacz, która idąc za ciosem postanawia zdelegalizować całkowicie biały cukier. Wpisuje go na listę substancji kontrolowanych. Zaczyna nim handlować na dzielni Seba. Czy wówczas równie łatwo byłoby usprawiedliwiać odebranie życia tym, że miał przy sobie "torebkę z nielegalną substancją"? Ano właśnie. To szlachetne, że ustawodawca dba o zdrowie młodzieży, ale to nie zwalnia z krytycznego myślenia. A "wojna z narkotykami" nie udała się nigdzie, przynosząc więcej szkód niż korzyści (vidrel).
5) Ustawy o policji i o użyciu środków przymusu bezpośredniego mówią jasno: funkcjonariusz w sytuacji zagrożenia powinien wyczerpać mniej dotkliwe możliwości tj. środki przymusu bezpośredniego, zanim sięgnie broń palną. To ma być ostateczność:
Czy rzeczywiście osiedlowy patus z nożyczkami stanowi dla świetnie wyszkolonego funkcjonariusza, że nie może on użyć żadnego z subsydiarnych środków przymusu: siły fizycznej w celu obezwładnienia, gazu, paralizatora...?
6) Jest jeszcze coś: Kodeks karny w art. 115 wprowadza pojęcie "młodocianego". Nie jest to żaden dzieciaczek, ale traktowany jest jako osoba nie w pełni rozwiniętą psychicznie, którą sąd winien może potraktować łagodniej. Ot, taka instytucja prawa karnego, z którą sam się w dużej mierze nie zgadzam - bo w mojej opinii 17- czy 18-letniego groźnego bandytę należy ścigać z całą surowością. Tutaj wprawdzie młodocianego nie mamy, bo chłopak lat 21 ukończył, nadal - funkcjonariusz nie mógł przecież tego wiedzieć, co ponownie stawia pod znakiem zapytania jego profesjonalizm i proporcjonalność użytych środków.
TL;DR nie przesądzajmy, poczekajmy, nie kierujmy się emocjami, a faktami i literą prawa.
#poznan #konin #wielkopolska #patologiazmiasta #policja #bekazpatoli #narkotykizawszespoko
Niemniej jednak ściana na stronie ze śmiesznymi kotkami wykop.ru.pl wskazuje na jakiś problem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
No i?
Szkoda, że oprócz czytania nie zrezygnowałaś z komentarza.
A potem:
Świetnie wyszkolona policja w USA zareaguje dokładnie tak jak policjant
@Dutch: chyba u ciebie. Ja nie mieszkam w gettcie.
ACAB
@Kleki_Petra: aha, jak dealer i ćpun to nie ma tematu xD rozgrzeszony, św. Piotr otworzył mu bramę na oścież i wjechał z laczka, z Bonusem RPK jako soundtrackiem xDDD
#!$%@?, ćpuny i dealerzy to śmiecie ludzkie.
Nie obezwladnił tylko zamordował (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Komentarz usunięty przez autora