Wpis z mikrobloga

@nowywinternetach: może być najmniej znany, polacy w prezydenckich głosują na mniejsze zło, na kogoś kto nie zrobi gafy, na kogoś kto nie zrobi wstydu na arenie międzynarodowej, na prezydenta wybieramy osobę o profilu jak najmniej edgy, trochę jakbyśmy głosowali na ambasadora, co z automatu wyklucza wszystkich poza Dziamborem i może Wilkiem gdyby startował.