Wpis z mikrobloga

@ekranzbratkiem: ale moich parę czarnych kresek zupełnie nie zrobiło wtedy wrażenia. jak i teraz. ciekawe.
przecież przekaz identyczny.
widzę jednak, że trzeba kawę na ławę. to tutaj działa:)
ale nie będę posuwał się do koszarowej dosłowności.

no i Anka nie była jeszcze tak skompromitowana.