Wpis z mikrobloga

@DumnaAniemia karuzela nad łóżeczko, szumiąca zabawka (my mamy leniwca whisbear i jest super), kocyk (nigdy za wiele), jeśli ubranko to lepiej jedno dobrej jakości niż dużo i tanio (Pepco i Smyk odradzam) - jakieś body (kopertowe, nie wkladane przez głowę) lub pajacyk (rozpinany na całej długości).
Jako mama bardziej się cieszyłam z jednej, ale porządnej rzeczy - ładnego zestawu pieluch muślinowych, niż całej torby grzechotek i ubranek, które były do wyrzucenia po
@Skovorodka: ja akurat nie mam nic do Pepco czy Smyka, były spoko. Poza tym wychodzę z założenia, ze nie warto kupować drogich ciuszków, bo dziecko szybko wyrasta i tyle. Karuzela - zależy od dziecka, my mieliśmy żółwia i mała w ogóle się tym nie interesowała. Poza tym może zaburzyć sen, jeśli dziecko słabo śpi, to po tym może miecj jeszcze większy problem
@small_raven jasne, że nie ma co przepłacać, moja mała ma 80% garderoby z Lidla :) ale ja piorę w wysokich temp a Pepco i Smyk dają radę do 40 stopni.
Wspomniałam o tych markach, bo ktoś kto nie ma dzieci często tam szuka prezentów.
@DumnaAniemia najlepiej pogadaj z rodzicami czy mają coś na liście do kupienia. Jeśli nie to książeczki kontrastowe (czarno-białe albo z jakimś dodatkowym kolorem np czerwonym) nawet w Rossmanie są, chociaż polecam kupować w necie bo będzie znacznie taniej.

Poza tym bardzo przydatny jest kocyk, np. z bawełny czesanej. Z ciuchami bywa różnie bo każdy ma swoje preferencje, koleżanki wyżej polecały body kopertowe a ja ich bardzo nie lubiłam i nie ubierałam dziecku
@DumnaAniemia: fajnym prezentem może być kocyk, na którym rodzice będą co tydzień /miesiąc robić zdjęcie rosnącego bobasa, w guglu wpisz foto kocyk.

Faktycznie, dużo zależy od tego, co rodzice już mają dla dziecka. Możesz dopytać, ale dość uniwersalnym prezentem jest jakiś kocyk, np. Tkany, albo rożek. Ewentualnie jakiś fajny śpiworek do spania (polecam Grosnug otulacz i śpiworek w jednym).

Jeśli chodzi i zabawki, to ludzie często kupują maskotki, bo to przecież
@DumnaAniemia Książeczki kontrastowe, szumiś, karuzela, ubranka (ale lepiej większe rozmiary 68-74, bo te na start na pewno już mają) jakiś kocyk, to są rzeczy, które prawie zawsze się przydadzą (chyba, że trafi się egzemplarz jak moja, że tylko cycek matki ją interesuje ( ͡º ͜ʖ͡º) ) Zależy też jaki budżet chcesz przeznaczyć :)