Wpis z mikrobloga

Witam ponownie fanów szczypiorniaka, dzisiaj kontynuacja ostatniego wpisu o grzeszkach ZPRP, pozwoliłem sobie zawołać pulsujących ostatni wpis. Miłej lektury kochani!

18 maja 2017 - nowym trenerem naszej nieszczęsnej drużyny zostaje ówczesny rywal Tałanta Dujszebajewa na parkietach Superligi, trener Wisły Płock - Piotr Przybecki. Co ciekawe kandydatem na to stanowisko był już rok wcześniej, po ME 2016, jednakże zdecydowano się wtedy na wymienionego wcześniej choleryka kirgiskiego pochodzenia. Bilans Przybeckiego był odrobinę lepszy od bilansu Dujszebajewa: 11 zwycięstw, 2 remisy i 16 porażek. O dziwo tak podobny wynik można uznać za sukces, ponieważ jak już wspomniałem w poprzednim wpisie Michał Jurecki postanowił na znak protestu zrezygnować z gry w kadrze. Ale jak się pewnie domyślacie nie był to jedyny kadrowy problem nowego trenera biało-czerwonych. W tym samym roku z gry kadrze zrezygnował także Krzysztof Lijewski i Karol Bielecki, który definitywnie zakończył sportową karierę. W ten sposób nasza drużyna została praktycznie ogołocona z siły ataku w środku pola. Wprawdzie od 2016 roku mieliśmy już w kadrze Tomka Gębalę jednak był on wtedy jeszcze na tyle nieświadomym i nieogranym zawodnikiem (a teraz niestety kontuzjowanym), że nie mógł z powodzeniem zastąpić któregokolwiek z powyższych w stopniu 1:1. Trener Przybecki musiał więc grać tym co miał, a miał wówczas do dyspozycji na środku pola między innymi Łangowskiego, Podsiadłę czy Przybylskiego, którzy, z całym szacunkiem, nie gwarantowali tak wysokiego poziomu sportowego jak utytułowani poprzednicy. Ocenianie Piotra Przybeckiego tylko przez pryzmat statystyk byłoby bardzo krzywdzące, ale wziąwszy pod uwagę jeszcze fakt, że jak wcześniej z taktyką i zgraniem byliśmy w dupie, tak teraz zaczęliśmy się w niej urządzać. Posiadając wysokiej jakości skrzydłowych oraz koło postanowił zrobić z nich użytek na środku pola (podobnie eksperymentował już Dujszebajew). Nominalni skrzydłowi w osobie Przemysława Krajewskiego oraz Michała Daszka obsadzeni na środku rozegrania byli ciekawym rozwiązaniem, niemniej jednak było to rozwiązanie stosowane z braku odpowiednich zawodników na rozegraniu, a mimo początkowych pozytywnych efektów nie zdawało to egzaminu na dłuższą metę. Pozwolono jednak Przybeckiemu kontynuować swój projekt, do czasu... ponieważ ZPRP postanowiło nagle ogłosić zwolnienie Przybeckiego o czym sam trener dowiedział się z ogłoszenia związku do mediów co było, chyba nie tylko moim zdaniem, mocno chamskim i nie do końca logicznym posunięciem. A teraz przedstawię wam kulisy tego zwolnienia. Trener kadry szczypiornistów będąc rozchwytywanym przez zagraniczne kluby chciał mimo wszystko skupić się głównie na kadrze i odrzucił jedną z ofert czołowych zespołów Bundesligi. Co nie znaczy, że nie chciał przy okazji prowadzić jakiegoś klubu, którego terminarz nie kolidowałby ze zgrupowaniami polskiej kadry, co jest logicznym posunięciem. Pod koniec stycznia Piotr Przybecki podpisał kontrakt z niemieckim klubem Vfl Luebeck-Schwartau, a prezes ZPRP miał wyrazić zgodę na to by Przybecki łączył funkcje trenera klubowego z prowadzeniem reprezentacji. Jednakże taki model działania negatywnie oceniła rada trenerów i 23 lutego został on nagle zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych i to zostało podane jako oficjalny powód zakończenia współpracy z Piotrem Przybeckim. Przepraszam za uniesienie, ale... No #!$%@? tak, jasne. Jakoś Dujszebajew z Wentą prowadzili z powodzeniem jednocześnie kadrę i kielecką drużynę, a nagle mieliby problem z Przybeckim? Szczerze w to wątpię i dlatego ta decyzja jest dla mnie tym bardziej niezrozumiała. Po kontrowersyjnym zwolnieniu Przybeckiego selekcjonerem został dotychczasowy trener Kadry B - Patryk Rombel, który prowadzi szczypiornistów do dziś. Jego asystentem został Sławomir Szmal, trener bramkarzy. Co można powiedzieć o Patryku Romblu? Dwoi się i troi szukając pomysłu na grę, próbując grać tymi zawodnikami, których ma, bo kluczowi na tę chwilę gracze są trawieni przez kontuzje (Daszek, Gębala, a ostatnio o zgrozo także Przemysław Krajewski). Bilans meczowy Rombla prezentuje się na ten moment (w dniu meczu ze Szwajcarami, ale przed meczem) fatalnie: 2 zwycięstwa, 2 remisy i aż 10 porażek co dobitnie pokazuje jak głęboko w dupie jest obecnie reprezentacyjna piłka ręczna w wykonaniu Polaków. Na domiar złego, te 2 zwycięstwa odnieśliśmy z drużynami Izraela oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich i tu zdecydowanie nie ma się z czego cieszyć, bo te zwycięstwa kadra sprzed kilku lat odniosłaby z ponad 20 bramkową przewagą. Dalej jest jeszcze lepiej xD 2 wymęczone remisy: Kadra Hiszpanii B (złożona z młodych talentów, ale jednak z młodzików) oraz Kosowo (ten wynik zostawię bez komentarza). Natomiast wśród 10 przegranych meczów można wymienić drużyny takie jak: Argentyna, wyżej wspomniana Hiszpania B, Białoruś czy Portugalia, które do potęg w piłce ręcznej z całą pewnością nie należą. Jednak jak to się mówi „statystyki nie grają”. Mimo fatalnych występów Biało-Czerwonych przed mistrzostwami Europy możemy zaobserwować światełko w tunelu i raczej nie będzie to nadjeżdżający pociąg. Rombel przed wyjazdem na ME postanowił sprawdzić młodych graczy - Sićko, Olejniczak, Majdziński - którzy doskonale rokują na przyszłość i już w tej chwili prezentują się lepiej od chociażby solidnego, ale mimo wszystko ligowego średniaka Rafała Przybylskiego. Na ME pojechaliśmy spodziewając się srogiego #!$%@? na samym początku rezerwując z marszu bilet powrotny po końcu fazy grupowej. Przed pierwszym meczem ze Słoweńcami, Blaž Janc (jeden z najlepszych skrzydłowych w Europie, od następnego sezonu w Barcelonie) powiedział, że jeśli Polska wygra ten mecz to on kończy karierę XD Fakt , powiedział to w żartach, ale to mimo wszystko świadczy nie tyle o naszej świadomości niskiego poziomu, co o tym, że nie jesteśmy już postrzegani jako jakiekolwiek zagrożenie dla czołowych drużyn Europy co trochę boli. Jaką niespodziankę sprawili nasi szczypiorniści wiedzą wszyscy Ci, którzy śledzą obecne ME. Przegrana ze Słoweńcami z wielkimi gwiazdami w składzie 26:23 po naprawdę wyrównanej walce pokazała, że może być jeszcze nadzieja dla tej drużyny. Rombel uruchomił skrzydła i koło, które są głównym atutem naszej drużyny, Kornecki świetnie spisywał się w bramce. Jeśli młoda trójka rozgrywających zostanie wykorzystana w odpowiedni sposób może z tego coś jeszcze będzie (osobiście trzymam za kciuki przed dzisiejszym meczem ze Szwajcarią). Na tym turnieju nie liczmy na medal, ale jeśli Rombel mądrze zgra nowych zawodników i wykorzysta tych najlepszych, zarówno dobrze rokujących jak i tych, którzy już reprezentują wysoki poziom, możemy w przyszłości liczyć na powtórkę pokolenia sprzed ponad 10 lat na co osobiście też liczę. Ale...

Ostatni i największy grzech ZPRP. Gdzie są #!$%@? młodzi zawodnicy? Szkolenia, młodzież w zagranicznych klubach, to wszystko kulało już za czasów Wenty jak i kuleje teraz. Co jakiś czas trafi się nam perełka na danej pozycji, ale nie możemy liczyć na zmienników na podobnym poziomie. To, że teraz mamy perspektywy nie znaczy, że praca została wykonana, młodzi zaczną grać i będzie git. Nie #!$%@?, nie będzie. Nawet jeśli ta kiełkująca drużyna powtórzy sukcesy Orłów Wenty, za co mocno trzymam kciuki, to oni TEŻ SIĘ #!$%@? ZESTARZEJĄ i odejdą a na ich miejsca przyjdą następni ligowi średniacy, a Polska znowu wpadnie w bagno, którego się powoli wygrzebuje. I obym się mylił co tego ostatniego.

Podsumowując:
Czy nasza drużyna jest obecnie w dupie?

Jak najbardziej, ale jest nadzieja na wyjście z tej dupy

Co musimy zrobić aby wyjść z tej dupy?

Zainwestować w infrastrukturę, szkolenia młodych graczy, potrzebujemy zmienników do #!$%@? nędzy zamiast czekać na złote pokolenie co ileś lat. Podnieść poziom ligi, sprowadzić zagranicznych graczy, konkurencję dla tych rodzimych by nasi chociaż próbowali rywalizować i rozwijać się w naszej lidze. Spróbować zagranicznych szkół trenerskich, szukać nowych rozwiązań. Może uruchomić Orły Wenty do pracy w lidze?

Do administracji jakiego serwisu ze śmiesznymi obrazkami porównać można zarząd ZPRP?

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mecz #pilkareczna #reprezentacja
Pobierz Klim4s - Witam ponownie fanów szczypiorniaka, dzisiaj kontynuacja ostatniego wpisu o ...
źródło: comment_8PBxgdCWlPaiFZHPmJmHqDvpg5Z95zi2.jpg
  • 5
@Klim4s: To że nie ma zaplecza to fakt ale trochę też mamy pecha kontuzje wyeliminowaly Daszka przed turniejem i Krajewskiego w trakcie, a 2 gości kreowanych na liderów drugiej linii Paczkowski i T. Gebala od dłuższego czasu zmaga się z urazami. Nasza druga linia to żart.
@Klim4s: Fajnie się czytało. Trochę gorszego scenariusza się spodziewałam, wychodzi na to że jest światełko w tunelu.

Co do końcówki, to tyczy się to wielu dyscyplin, nie inwestuje się w szkolenie młodzieży, tylko czeka się na złote dziecko / złote pokolenie.

Np. W skokach narciarskich, albo Radwańska, Justyna Kowalczyk, nie wspominając o lekkoatletach, wielu sportowców w Polsce na to narzeka.