Aktywne Wpisy
aczikibom +3
Mirki z tagu #ksiazki, chciałbym sobie zorganizować wyzwanie czytelnicze na rok 2024 i chciałbym, żebyście uczestniczyli w stworzeniu listy lektur dla mnie.
Biorąc pod uwagę mój obecny tryb życia, realnie zakładam, że uda mi się przeczytać 12 książek.
Chętnie poznam Wasze propozycje z każdego gatunku, pomijając może tylko fantasy.
Liczę na Wasz odzew i trzymajcie kciuki, żeby ilość ukończonych pozycji była dużo wyższa niż założony cel.
Na bieżąco będę Was informował
Biorąc pod uwagę mój obecny tryb życia, realnie zakładam, że uda mi się przeczytać 12 książek.
Chętnie poznam Wasze propozycje z każdego gatunku, pomijając może tylko fantasy.
Liczę na Wasz odzew i trzymajcie kciuki, żeby ilość ukończonych pozycji była dużo wyższa niż założony cel.
Na bieżąco będę Was informował
prawiczek92 +63
Taka tam praca na delivery w zimę na zwykłym rowerze ale śnieżyca #przegryw #przegrywpo30tce #pokazmorde
Człowiek ma kilka wyjść. Może zrezygnować w ogóle z używek bądź znacząco obniżyć ich zużycie po to by wywołać Krzywą Laffera i osłabić wpływy budżetowe. Tym samym przyczyni się do większego deficytu budżetowego niż zakładany przez rząd, co dalej prowadzić może do zwiększenia niezadowolenia społecznego i pogonienia parszywego rządu w #!$%@?.
Człowiek jest jednak wolny. Ma moralne prawo do palenia i picia, choć nie usprawiedliwia go to od brania odpowiedzialności za potencjalne negatywne skutki jego nałogu. Dlatego też człowiek powinien w ramach sprzeciwu obywatelskiego zaopatrywać się w swoje ulubione używki w sposób, który pozwoli ominąć chytry haracz od państwa. Może je przywozić z Ukrainy lub Białorusi, jeśli potrafi - produkować samemu, kupować z przemytu, na targu od życzliwego pana.
A co robi robak? Robak szuka potwierdzenia, że państwo chce dla niego dobrze, że dba o niego. Wmawia sobie, że bez zdecydowanych decyzji swojego pana, robak zdechnie, nie poradzi sobie w dynamicznym i nieprzewidywalnym świecie.
Robak moralciotuje, że kupowanie nielegalnych fajek to oszustwo i kradzież. Gdyby robak trafił w 1943 do Auschwitz, tłumaczył by więźniom, że takie są realia i powinniśmy się cieszyć, że żyjemy i żremy (np. trawę z okolic obozu, jeśli jeszcze została). Życie i żarcie jest bowiem dla robaka podstawową wartością.
#liberalizm #libertarianizm #akcyza #polityka
"Sprytni" zaryzykuja nielegal - przynajmniej papierosów.