Wpis z mikrobloga

Co robi człowiek, gdy państwo (wycierając sobie mordę "demokratycznym mandatem do sprawowania władzy") podnosi mu podatki na alkohol i papierosy?

Człowiek ma kilka wyjść. Może zrezygnować w ogóle z używek bądź znacząco obniżyć ich zużycie po to by wywołać Krzywą Laffera i osłabić wpływy budżetowe. Tym samym przyczyni się do większego deficytu budżetowego niż zakładany przez rząd, co dalej prowadzić może do zwiększenia niezadowolenia społecznego i pogonienia parszywego rządu w #!$%@?.

Człowiek jest jednak wolny. Ma moralne prawo do palenia i picia, choć nie usprawiedliwia go to od brania odpowiedzialności za potencjalne negatywne skutki jego nałogu. Dlatego też człowiek powinien w ramach sprzeciwu obywatelskiego zaopatrywać się w swoje ulubione używki w sposób, który pozwoli ominąć chytry haracz od państwa. Może je przywozić z Ukrainy lub Białorusi, jeśli potrafi - produkować samemu, kupować z przemytu, na targu od życzliwego pana.

A co robi robak? Robak szuka potwierdzenia, że państwo chce dla niego dobrze, że dba o niego. Wmawia sobie, że bez zdecydowanych decyzji swojego pana, robak zdechnie, nie poradzi sobie w dynamicznym i nieprzewidywalnym świecie.

Robak moralciotuje, że kupowanie nielegalnych fajek to oszustwo i kradzież. Gdyby robak trafił w 1943 do Auschwitz, tłumaczył by więźniom, że takie są realia i powinniśmy się cieszyć, że żyjemy i żremy (np. trawę z okolic obozu, jeśli jeszcze została). Życie i żarcie jest bowiem dla robaka podstawową wartością.

#liberalizm #libertarianizm #akcyza #polityka
Pobierz z.....j - Co robi człowiek, gdy państwo (wycierając sobie mordę "demokratycznym manda...
źródło: comment_A8udJILPZAUNUbQCElOOE92MSVDSXzQZ.jpg
  • 4
@za_niemca_bylo_lepiej normalne ze jeżeli ktoś nie pali, a wydatki na alkohol to znikomy promil w jego budżecie to nie będzie miało to az takiego znaczenia dla niego.
"Sprytni" zaryzykuja nielegal - przynajmniej papierosów.